Reklama

IEM Katowice 2022: Natus Vincere i FaZe Clan meldują się w fazie play-off!

​Sobotni dzień z Counter-Strike: Global Offensive za nami. Emocji nie brakowało. Podczas trwającego turnieju Intel Extreme Masters w Katowicach padły kolejne rozstrzygnięcia. Wiemy już, że w fazie pucharowej kibice będą mieli okazje zobaczyć FaZe Clan oraz Natus Vincere.

Polaków nie zobaczymy w Spodku

W pierwszej rundzie dolnej drabinki grupy B odbyły się dwa spotkania prowadzone równolegle. W pierwszym z nich, międzynarodowa ekipa ENCE z dwoma Polakami w składzie podejmowała duńskie Astralis. Pomimo, że mapa nr 1 jeden padła łupem tej pierwszej formacji, już dwie kolejne plansze trafiły na konto "gla1ve" i spółki.

Dla kibiców z Polski oznacza to tyle, że w fazie pucharowej nie zobaczymy niestety żadnego naszego rodaka. W drugim meczu, superteam - G2 bardzo szybko rozprawił się z formacją Liquid, która nie była zgromadziła w sumie na swoim koncie 13 oczek (w dwóch mapach).

Reklama

Natus Vincere i FaZe Clan wchodzą do fazy pucharowej turnieju

W sobotę rozegrano jeszcze dwa spotkania grupy B - tym razem w półfinale drabince wygranych. Pierwszy mecz między Natus Vincere a brazylijską FURIĄ nie przyniósł kibicom zbyt wielu emocji. "s1mple" i spółka zdemolowali swoich rywali, co oznacza, że najlepszy obecnie team na świecie już na pewno wystąpi w fazie pucharowej przy licznie zgromadzonej publice w Katowickim Spodku.

Drugi mecz półfinałowy grupy B był zdecydowanie bardziej wyrównany. 9. w światowym rankingu drużyna - FaZe Clan mierzyła się z 15. fnatic. Ekipa dowodzona przez "karrigana" potrzebowała trzech map, by ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stroną. Podobnie jak Na’Vi, FaZe zameldowało się w play-offach IEM Katowice 2022.

W sobotę wszyscy entuzjaści CS:GO uraczeni zostali jeszcze dwoma pojedynkami grupy A. Zarówno jeden, jak i drugi odbywał się w ramach półfinału dolnej drabinki tejże grupy. Ninjas in Pyjamas, zgodnie z przewidywaniami, mocno zaakcentowało swoją dobrą na tym turnieju dyspozycję i zwyciężyło dosyć gładko w dwóch mapach z międzynarodowym MOUZ. Z kolei Gambit Esports (również w dwóch mapach) dosyć sensacyjnie rozgromiło francusko-duńskie Vitality.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy