Riot Games wypłaca pracowniczkom odszkodowania za dyskryminację
Pracowniczki Riot Games otrzymały już większość spośród 104 milionów dolarów z ugody, jaka nastąpiła w wyniku pozwu z 2018 roku. W pozwie firma była oskarżana o propagowanie kultury seksizmu i dyskryminacji.
Jak donosi serwis Game File, dokumenty z końcówki 2023 roku wskazują na to, że Riot Games dogadało się z pokrzywdzonymi na kwotę około 104 milionów dolarów. Z tej kwoty, 64,7 milionów trafiło do 1549 kobiet pracujących w Riot Games pomiędzy 2014 a 2021 rokiem. Dokładna kwota, która trafiła do każdej z pokrzywdzonych kobiet zależna była od czasu przepracowanego w firmie.
Pierwotny pozew od byłych pracownic Melanie McCracken oraz Jess Negrón pojawił się po tym, jak serwis Kotaku poinformował, że w Riot Games panuje głęboko zakorzeniona kultura dyskryminacji i seksizmu. W 2021 roku obie strony zawarły ugodę na 100 milionów dolarów, która w zeszłym roku została finalnie zatwierdzona.
Wypłaty pojawiły się w lipcu 2023 roku, z czego do grudnia nie odebranych zostało 90 spośród tych, na które zawarto ugodę. Wypłaty były bowiem realizowane w postaci popularnych w Stanach Zjednoczonych czeków, które należy zrealizować. Te 90 wypłat opiewa na kwotę 1,9 miliona dolarów i jeśli do końca stycznia nadal nie zostaną zrealizowane, pieniądze te zostaną przeznaczone na organizacje pożytku publicznego, takie jak Rewriting the Code i Women in Games.
Po ugodzie z 2021 roku, Riot Games zostało zobowiązane do uruchomienia rezerwy budżetowej - przez trzy lata należało gromadzić po 6 milionów dolarów rocznie. Pieniądze te były przeznaczane między innymi na zatrudnienie audytu, który miał sprawdzić zasady wynagrodzeń oraz wypłacania premii. Oprócz tego, w 2020 roku Rot zaczął publikować raporty na ten temat. W 2022 jeden z takich raportów informował, że wyeliminowano wszystkie "statystycznie wybijające się różnice", dotyczące kobiet i mniejszości zatrudnionych w firmie.
