Reklama

Rainbow Six: Siege: NOX Esports niespodziewanie przegrało

​Rozgrywki ligowe Polish Masters 2021 w Rainbow Six: Siege powoli zmierzają do półmetka sezonu. W szóstej kolejce kibice byli świadkami kilku bardzo emocjonujących potyczek. Jedną z niespodzianek była porażka dotychczasowego lidera tabeli. Zapraszamy do podsumowania 6. kolejki Polish Masters 2021.

Forsaken - Invicta Gaming

Mecz drużyn, które po pięciu kolejkach zajmowały odpowiednio trzecie i czwarte miejsce był jednym z najciekawiej zapowiadających się pojedynków tej kolejki. Pikanterii dodawał fakt, że obie formacje dzieliły aż cztery punkty, czyli przewaga Invicty była dość poważna i ewentualna wygrana dawała duży spokój przed kolejnymi starciami. Dlatego też Forsaken startowało pod niemałą presją.

Taka sytuacja na początku wydawała się być korzystną. Prowadzili zawodnicy Forsaken 3:1 po pierwszych czterech odsłonach na mapie Clubhouse. Pierwsza część zakończyła się wynikiem 4:2 i wszystko wskazywało na to, że Forsaken stanie przed szansą odrobienia punktów do podium Polish Masters.

Reklama

Doświadczeni gracze Invicty jednak nie pozwolili sobie na porażkę w tym spotkaniu ze słabiej notowanym rywalem. Bez większych problemów odrobili straty w drugiej części spotkania. Uzbierali aż pięć dodatkowych rund, przy zaledwie jednej rywala i to pozwoliło na zwycięstwo 7:5. Trzeba jednak przyznać, że mecz stał na bardzo wysokim poziomie i dostarczył fanom wielu emocji.

Devils.one - ESCA Gaming

Spotkanie przysłowiowego Dawida z Goliatem. ESCA świetnie rozpoczęło sezon i po pięciu seriach meczów zajmowała świetne drugie miejsce z zaledwie jedną porażką na swoim koncie. W superlatywach trudno mówić o devils.one. "Diabły" jako jedyna w tym sezonie drużyna nie odniosła żadnego zwycięstwa, przegrywając wszystkie pięć spotkań (jedno po dogrywce).
Jeden duży punkt w tabeli nie jest na pewno powodem do dumy. Trudno było także spodziewać się nawiązania walki z ESCĄ. To jest jednak esport i kibice mogli liczyć na przebudzenie. Takie jednak nie nastąpiło.

"Diabły" na mapie Chalet były od początku fatalnie grającą drużyną. ESCA miała przewagę niemal w każdym aspekcie i fragmencie mapy. Z wielką łatwością kolekcjonowali na swoim koncie kolejne rundy. Mecz zakończył się miażdżącym zwycięstwem ESCA Gaming aż 7:1. Devils.one musi poszukać zdobyczy punktowej w meczach z niżej notowanymi rywalami niż ten w szóstej serii spotkań.

Revenge - Illuminar Gaming

Mecz Revenge z Illuminar Gaming również miał jednego faworyta, lecz oczywiście nie tak jednoznacznego jak w poprzednim starciu. Była nim drużyna "Mściwych", która zajmowała piąte miejsce. Dwa oczka niżej plasowało się Illuminar, lecz różnica punktowa wynosiła aż pięć "oczek".  Mecz na Villi zapowiadał się jednak bardzo interesująco.

Zgodnie z oczekiwaniami to Revenge miało od początku inicjatywę po swojej stronie. Grali lepiej od przeciwników, lecz trudno jednak powiedzieć, że kibice byli świadkami dominacji na serwerze. Revenge prowadziło po sześciu rundach 4:2 i wydawało się, że to wystarczy do spokojnego utrzymania prowadzenia.

Takie założenie nie było pomyłką. "Mściwi" dołożyli trzy kolejne rundy, a ich rywale zaledwie dwie. Oznaczało to, że wygrali całe spotkanie 7:4. Formacja Illuminar jednak nie może się wstydzić tego pojedynku. Zaprezentowali opór wobec wyżej notowanego przeciwnika i wszystko wskazuje na to, że jeszcze będziemy świadkami bardzo dobrych starć w wykonaniu "IHG".

NOX Esports - xXx

Lider tabeli - NOX Esports było zdecydowanym faworytem w meczu z drużyną xXx. Można było się tylko zastanawiać nad rozmiarami zwycięstwa. Jednak esport po raz kolejny udowodnił swoje bardzo nieprzewidywalne oblicze.

Od samego na Kafe Dostoyevskym to xXx było zdecydowanie lepszą drużyną. Mieli lepszy pomysł na wygrywanie rund, ich akcje były ciekawsze. Przełożyło się to bezpośrednio na rezultat 4:2 po sześciu rundach. W drugiej połowie xXx nadal kontynuowało bardzo dobrą grę. Ku zaskoczeniu wielu - NOX było bezradne i bezzębne. Przegrało ostatecznie 7:4 i musiało pożegnać się z pozycją lidera. Spadli przez tą porażkę na...trzecie miejsce. Nowym liderem została drużyna ESCA Gaming, a na drugim miejscu plasuje się Invicta Gaming.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy