Reklama

Polski mix będzie grał razem? Fatalny wynik AGO

​Dość długo na polskiej scenie Counter-Strike'a: Global Offensive nie działo się nic szczególnie ciekawego, a wydarzenia toczyły się spokojnym torem. Ostatnio w końcu schemat został przełamany z dwóch powodów. Jeden z nich był bardzo pozytywny. Drugi z kolei sprawił, że fani x-kom AGO przeżyli spore rozczarowanie.

Rodzi się nowa polska drużyna?

Niedawno miały miejsce kwalifikacje do DreamHacka Mastrers Winter. Eliminacje nie przeszłyby w Polsce szerszym echem, gdyby nie mix o nazwie "Poland". Drużyna przebojem wdarła się do zamkniętej części rozgrywek, by tam postawić się faworyzowanym ekipom. Choć historia zwróciła uwagę wielu, to nie miała ona szczęśliwego zakończenia, gdyż polska formacja w decydującym pojedynku uległa graczom c0ntact Gaming, nie uzyskując awansu do głównej rywalizacji.

Choć mowa o drużynie stworzonej "na szybko", to jednak w tym wyniku nie ma szczególnego przypadku. Zespół stworzyli znani na polskiej scenie zawodnicy. Udział w projekcie wzięli Paweł "byali" Bieliński, Patryk "Sidney" Korab, Karol "rallen" Rodowicz, Paweł "innocent" Mocek oraz Miłosz "mhL" Knasiak.

Reklama

Taka drużyna zainteresowała rodzimych kibiców, dlatego zaczęto się zastanawiać nad sensem kontynuowania projektu jako regularnej drużyny. Niewątpliwie takie zestawienie szybko znalazłoby się w czołówce polskiej sceny CS:GO. Czy fani mogą jednak oczekiwać czegoś więcej? Skontaktowaliśmy się z jednym z zawodników, choć nie zaprzeczył on całkowicie, to dał do zrozumienia, że całość miała raczej dość spontaniczny charakter.

Klęska AGO w EMP

x-kom AGO to jedna z największych marek na rodzimej scenie "cs'a". Drużyna regularnie walczyła o najwyższe laury, dzięki czemu często to właśnie "Jastrzębie" uważano za najlepszą formację w kraju. AGO miało także poważniejsze epizody w międzynarodowych zmaganiach, choć w ostatnim czasie drużyna nie mogła nawiązać do takich sukcesów.

Niedawno w ekipie na czele z Damianem "Furlanem" Kisłowskim doszło do kilku zmian. Choć zespół wydawał się słabszy niż przed wymuszonymi roszadami, nadal formację uważano za jednego z faworytów do finału ESL Mistrzostw Polski. Takie rozważania potwierdziła faza grupowa rywalizacji, gdyż "Jastrzębie" skończyły ją na trzecim miejscu, grając większość spotkań w nowym zestawieniu.

Podczas fazy pucharowej kibice AGO przeżyli jednak szok. Aktualni mistrzowie Polski bardzo wyraźnie ulegli Actinie PACT w walce o awans do półfinału EMP. Tym samym Dominik "Gruby" Świderski i spółka przedwcześnie zakończyli zmagania, przez co wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy w zespole nie przyszedł czas na kolejne zmiany.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike: Global Offensive
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy