Reklama

MAD Lions zwycięzcą wiosennego sezonu LEC 2023. Wyniki playoffów

Za nami decydująca faza wiosennego sezonu LEC 2023. Wybraliśmy najlepszą drużynę tego splitu oraz drugą piątkę, która w przyszłym tygodniu rozpocznie rywalizację na Mid-Season Invitationalu 2023.

Poniedziałek, 17 kwietnia:

  • Vitality - BDS 0:3
  • Piątek, 21 kwietnia:
  • MAD Lions - G2 Esports 3:2

Sobota, 22 kwietnia:

  • Vitality - MAD Lions 1:3

Niedziela, 23 kwietnia:

  • BDS - MAD Lions 2:3

Jeszcze pod koniec fazy grupowej wśród wielu widzów League of Legends krążyły żarty o tym, co by było, gdyby MAD Lions pojechało na Mid-Season Invitational 2023. Dzięki kwalifikacji do finału zimowego sezonu Lwy zdobyły bardzo dużo punktów i znalazły się w komfortowej sytuacji. Po zwycięstwach z Fnatic i Astralis okazało się, że jeżeli G2 Esports ponownie wygra split, z drugiego miejsca na MSI pojedzie MAD Lions.

Reklama

Na początku minionego weekendu MAD zagrało jednak pełną serię z G2 Esports i wyeliminowało drużynę Capsa z walki o tytuł LEC. Lwy postawiły tym samym wszystko na jedną kartę i jeżeli chcieli pojechać na międzynarodowy turniej, musieli podnieć puchar europejskich rozgrywek.

W niedzielę niemożliwe stało się faktem. MAD Lions nie tylko zdobyło kolejny tytuł LEC, ale zrobiło to w stylu, jakiego nikt się nie spodziewał. MAD Lions zajęło ósme miejsce w regulaminowym sezonie wiosennego splitu i tylko dzięki wygranemu z Heretics tiebreakerowi awansowali do fazy grupowej i mogli kontynuować rywalizację w tym sezonie. Niedługo później przyszedł słynny już mecz przeciwko Fnatic, w którym drużyna Rekklesa była o kilka autoataków od zniszczenia Nexusa MAD Lions.

Gdyby tego było mało, w niedzielnym finale Lwy przegrywały w pewnym momencie wynikiem 0:2 i musieli dokonać reverse sweepa, żeby zdobyć tytuł LEC. W ostatnich kilku seriach, kiedy ważyły się losy MAD Lions, zobaczyliśmy mocne strony niemalże każdej części tej drużyny. Zobaczyliśmy mocne drafty, Nisqy’ego wędrującego z premedytacją po całej mapie i Carzzy’ego bijącego rekordy eliminacji Rekklesa.

Tytuł MAD Lions jest również doskonałym zwieńczeniem tego pełnego niespodzianek sezonu. Przed rozpoczęciem zimowego splitu dużo mówiło się o potencjale Excel, o obiecującym Fnatic, a Vitality było niczym postrach całego LEC. Tymczasem w dwóch finałach znalazło się MAD Lions, wygrywając jeden z nich, do TOP2 dotarło BDS, a Astralis i SK zagrały grubo ponad przedsezonowe oczekiwania.

Już niedługo będziemy mieli okazję sprawdzić, jak topowe drużyny LEC sprawdzą się na międzynarodowej scenie League of Legends. We wtorek, 2 maja rozpoczyna się pierwsza faza Mid-Season Invitationala 2023.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy