Reklama

IEM Katowice 2024 przyciągnął tłumy. Historyczna widownia w Polsce

Przez ostatnie kilka dni Spodek stał się prawdziwym epicentrum światowego esportu. Turniej IEM Katowice 2024 zapisze się na kartach historii, a swój udział w tym mieli także miłośnicy elektronicznej rozrywki w kraju nad Wisłą.

Podczas IEM Katowice 2024 mogliśmy śledzić zmagania najlepszych drużyn Counter-Strike’a na świecie. W barwach wielu ekip mogliśmy obserwować znanych polskich esportowców, jak również kilka legend tej dyscypliny w roli trenerów m.in. Wiktora "TaZa" Wojtasa, Filipa "NEO" Kubskiego czy Jakuba "kubena" Gurczyńskiego.

Te polskie akcenty istotnie przełożyły się na oglądalność minionych zawodów. Oprócz tłumnie zgromadzonych kibiców w Katowickim Spodku liczna widownia pojawiła się także na transmisji na żywo. Średnia oglądalność rozgrywek IEM Katowice 2024 wyniosła prawie 290 tys. widzów.

Reklama

W momencie szczytowym podczas finałowego starcia między Teamem Spirit a FaZe Clanem przed odbiornikami zgromadziło się przeszło 970 tys. osób. Jest to o prawie 150 tys. więcej niż podczas ubiegłorocznego turnieju. Mamy do czynienia ze wzrostem aż o 33% w kategoriach szczytowej widowni.

Tegoroczna edycja IEM Katowice jest czwartą pod względem ogólnej największej popularności z całego legendarnego już cyklu. Warto jednak wspomnieć o kosmicznych wynikach polskiej transmisji realizowanej na kanałach Piotra "izaka" Skowyrskiego. Tutaj losy ćwierćfinałowego meczu polskiego ENCE z Falcons na Twitchu oraz na YouTube śledziło łącznie przeszło 170 tys. wiernych fanów w momencie szczytowym.

To tylko dobitnie obrazuje jak wygłodniali prawdziwego profesjonalnego CS’a w wydaniu polskich drużyn są fani w kraju nad Wisłą. Pozostaje mieć nadzieje, że nasi rodacy w kolejnych prestiżowych rozgrywkach również zaprezentują wyśmienitą formę... a PGL Major Copenhagen 2024 zbliża się wielkimi krokami...

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: IEM Katowice 2024 | Counter-Strike
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy