Reklama

IEM Katowice 2024. FaZe Clan w wielkim finale - drużyna NEO powalczy o trofeum

Za nami już pierwszy półfinał IEM Katowice 2024. W sobotnie popołudnie wystarczyły zaledwie dwie mapy, by FaZe Clan udowodniło swoją wyższość nad faworyzowanym w tym starciu MOUZ. Filip "NEO" Kubski tym razem w nieco innej roli, ma szansę sięgnąć po najcenniejszy puchar prestiżowego turnieju w Counter-Strike’a.

Pojedynek pomiędzy FaZe Clanem a MOUZ zapowiadało się na samym papierze bardzo ekscytująco. Szczególne powody do entuzjazmu mieli fani Counter-Strike’a w kraju nad Wisłą. Jednym z reprezentantów MOUZ jest Polak Kamil "siuhy" Szkaradek, przez ekspertów uznawany za ogromny talent profesjonalnej sceny CS’a.

Z kolei od niedawna trenerem FaZe Clanu jest żywa legenda rodzimego CS’a, reprezentant złotej piątki, Filip "NEO" Kubski. Dokładnie dekadę temu podczas ESL Major Series One Katowice 2014 NEO wraz z ekipą Virtus.pro sięgnął po cenne zwycięstwo na Arenie Spodka. Nic więc dziwnego, że sobotnie zmagania tak bardzo elektryzują fanów Counter-Strike’a.

Reklama

Rywalizacja w pierwszym sobotnim półfinale rozpoczęła się od mapy Nuke wybranej przez FaZe Clan. O tej potyczce można powiedzieć niezbyt wiele. Ekipa Finna "karrigana" Andersena już od samego początku wykazała dominację pod względem strzeleckim i taktycznym. MOUZ było w stanie ugrać zaledwie... trzy rundy, przez co finalnie pierwsza plansza trafiła na konto FaZe Clanu.

Podobny scenariusz zaczął tworzyć się na Anciencie, mapie wybranej przez drużynę "siuhego". FaZe zdołało sobie wypracować aż 8 rund przewagi w pierwszej połówce starcia. W pewnym momencie kapitalną indywidualną akcją popisał się "Jimpphat", co zaowocowało tym, że MOUZ nabrało wiatru w żagle. Faworyci meczu zaczęli nadrabiać kolejne rundy, aż o kilka przerw, by poukładać zgranie w drużynie, poprosić musiał Filip Kubski.

Rzutem na taśmę FaZe Clan był w stanie dopisać ostatnią rundę na swoje konto i tym samym to właśnie ta ekipa jako pierwsza zameldowała się w wielkim finale, który rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 17:00. Rywalem FaZe będzie zwycięzca meczu Spirit - Falcons.

Przed "NEO" rodzi się teraz idealna szansa do tego, by podnieść puchar za wygraną w turnieju IEM Katowice 2024. Dokonanie takiej rzeczy przez legendę CS’a po dokładnie dziesięciu latach, tylko tym razem w nieco innej roli, byłoby dla polskiej sceny Counter-Strike’a czymś niezwykłym.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: IEM Katowice 2024 | Counter-Strike
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy