Garść informacji o CS:GO 2 - silnik Source 2, zmiany, nowości, co ze skinami?

Jakiś czas temu spostrzegawczy internauci dostrzegli w aplikacji NVIDII odpowiadającej za sterowniki do kart graficznych tego producenta nieznane nazwy profili i aplikacji. Znaleźć można było pliki oznakowane jako: "Counter-strike 2 (cs2.exe)" oraz "Counter-strike (csgos2.exe)".

Momentalnie wśród społeczności graczy wszczęły się zaciekłe debaty czy jest to kontrolowany, czy nieintencjonalny wyciek. Tak czy inaczej, pojawiło się wiele sugestii, że swoją premierę w najbliższym czasie zaliczyć może silnik gier Source 2.

Dosłownie chwilę później CS’owy świat obiegła informacja zaprezentowana przez informatora i cenionego w branży dziennikarza Richarda Lewisa. Stwierdził on, że kontynuacja CS:GO jest już w zaawansowanej fazie produkcyjnej, a sam projekt ma funkcjonować pod nazwą Counter-Strike 2.

Lewis nadmienił, że nowa gra stanowi duży priorytet u producentów Valve już od bardzo dawna. Twórcy chcą dopracować i oddać na rynek w pełni gotowy, zadowalający graczy produkt, spełniający przy tym wysokie oczekiwania fanów strzelanek z serii CS. Według niego gra miałaby oficjalnie pojawić się na rynku na przełomie marca i kwietnia 2023 roku.

Dziennikarz poinformował także jakoby niektórzy profesjonalni zawodnicy otrzymali specjalne zaproszenia od producentów Valve do siedziby firmy w Seattle. Tam w ukryciu przed światem miały odbywać się testy gry.

Dokładnie 6 marca bieżącego roku w serwisie SteamDB mogliśmy przy pozycji Counter-Strike: Global Offensive ujrzeć, że do gry zmierza jakiś nieokreślony patch/aktualizacja. To zrodziło oczywiście kolejne spekulacje.

Counter-Strike: Global Offensive stanowił rewolucję w 2012 roku, kiedy zaliczał swój rynkowy debiut. Gra budowana była jednak na fundamencie dosyć leciwego już silnika gier Source, następcy GoldSrc. Source powstał z kolei już blisko dwie dekady temu, a sam projekt nie jest już rozwijany od dziesięciu lat.

Nowszym silnikem od producentów z Valve jest Source 2. Oprogramowanie zostało wydane dziewięć lat temu. Pierwszym tytułem, który doczekał się przeportowania na nowszą wersję silnika była Dota 2, kultowa już esportowa produkcja z gatunku MOBA.

Pewne jest to, że kolejna odsłona Counter-Strike’a również zasilana będzie możliwościami tego silnika. Oferuje on przede wszystkim lepszy poziom optymalizacji sprzętowej, jak również wsparcie nowszych technologii w postaci: DirectX 11, 12 oraz Vulkan.

Przekłada się to w konsekwencji na znacznie lepszą grafikę, usprawnione animacje i modele broni, a także postaci. Obraz będzie bardziej szczegółowy, doświadczymy najpewniej także wsparcia większej liczby trybów graficznych w ustawieniach gry.

Zagadką pozostaje mechanika poruszania się, celowania, rzucania granatów czy chociażby skakania. Jak dużych zmian doczekamy się w tych aspektach? Czy Valve jest w stanie odwrócić gameplay o 180 stopni? To pozostaje póki co w sferze tajemnic.

Fani CS:GO już od wielu lat apelowali do Valve o to, by ci zaimplementowali na swoich oficjalnych serwerach tickrate 128. Jest to jeden z parametrów serwera definiujący częstotliwość wysyłania danych od użytkownika do serwera, na którym gramy - z którym się łączymy.

Oficjalne serwery Valve (w tym matchmakingowe) bazują na tickrate 64, natomiast większość serwerów stawianych przez społeczność opiera się na tickrate 128. Wyższy wskaźnik parametru oznacza poprawę płynności poruszania się i strzelania. Tick 128 obowiązuje m.in. na oficjalnych serwerach konkurencyjnej strzelanki Valorant. Warto nadmienić, że granie na serwerach z wyższym tickrate wymaga nieco lepszych parametrów komputera, by w pełni, zadowalająco i bez ścinek uczestniczyć w rozgrywce.

Sporo wskazuje też na to, że Valve całkowicie może zaniechać technologię opartą o tickrate. Doniesienia wskazują na to, że producenci CS’a pracują nad nowym systemem o nazwie "tickless" lub "subtick".

Matchmaking w CS:GO to jedna z najbardziej krytykowanych funkcjonalności, która sprawia, że spora pula graczy korzysta z zewnętrznych stron i lig, by tam wspinać się po drabinkach poziomów związanych z umiejętnościami.

W Counter-Strike 2 ma nastąpić rewolucja. System rang najprawdopodobniej zostanie opracowany od podstaw - podobnie z resztą jak mechanizmy odpowiadające za dobieranie meczów.

Jeśli posiadacie bogatą kolekcję przedmiotów w swoim ekwipunku to nie musicie drżeć. Valve jest świadome tego, że Rynek Steama wraz z rozmaitymi naklejkami, skórkami i odznakami to nieodzowny element biznesowy CS:GO, który stale napędza tę grę.

W samym lutym 2023 roku otwarto blisko 30 mln skrzynek w grze. Niektóre ekwipunki graczy potrafią kosztować od kilku do nawet kilkuset tysięcy dolarów. Nie ma takiej możliwości, by przedmioty kosmetyczne zebrane w CS:GO nagle zniknęły w kolejnej odsłonie gry.

Najprawdopodobniej twórcy pokuszą się o przeniesienie całej zawartości do nowej gry z pozostawieniem dotychczasowych zasobów i być może dodaniem kolejnych nowości.