Reklama

Epic Games współpracuje ze Star Wars!

​Epic Games nawiązało jedną z ciekawszych współprac w ostatnim czasie. Do Fortnite: Battle Royale trafiła skórka Szturmowca znanego z Gwiezdnych Wojen. To jednak nie koniec współpracy z Sagą. Na mapie pojawiły się elementy związane z kultową serią.

Amerykańskie studio przyzwyczaiło swoich fanów do tego, że sięgają po nietypowe pomysły, by jeszcze bardziej dodać różnorodności Fortnite’owi. W przeszłości nawiązywało współpracę z producentami takich produkcji jak John Wick 3, AVANGERS: Koniec Gry, producentem serii butów sygnowanych nazwiskiem słynnego amerykańskiego koszykarza Michaela Jordana czy DJ’em Marshmello, który wykonał wirtualny koncert w "Przyjemnym Parku" (jedna z lokacji na mapie przyp. red.). Teraz jednak doszło do chyba najbardziej zaskakującego połączenia. Uniwersum Fortnite’a połączy się z tym z Gwiezdnych Wojen. Tego jeszcze nie było.

Reklama

Plotki o tym, że Gwiezdne Wojny pojawią się w Fortnite były już od jakiegoś czasu. W grudniu odbędzie się premiera dziewiątej i ostatniej części sagi, więc jest to ruch znany właśnie z wyżej wymienionych AVENGERSÓW czy John’ego Wicka 3, gdy też przed premierą postaci związane z tymi filmami pojawiały się w grze. Nie było jednak żadnego potwierdzenia ze strony Epic Games czy nawet wskazówek, mogących sugerować taki ruch. Dlatego też plotki nie wydawały się być bardzo prawdopodobnymi. Stało się jednak inaczej.

W piątek w sklepie pojawiła się skórka Szturmowca znanego z walki w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wygląd żołnierza dostępny jest w grze za 1500 V-Dolców (wirtualnej waluty wewnętrznej w Fortnite). Ponadto ryba zmieniła swój wygląd, a w "Karkołomnym Kinie" pojawił się tajemniczy ekran. To jednak nie koniec zmian związanych z Sagą. Mapę również nie ominęła modyfikacja.

Ku zdziwieniu wielu fanów, nad mapą pojawił się statek kosmiczny. Przypomina on do złudzenia Gwiezdnego Niszczyciela, który był główną powietrzną siłą bohaterów Gwiezdnych Wojen. Jak na razie statek jest nieruchomy i niekiedy trudno go nawet dostrzec. Wydaje się jednak, że nie jest on tam umiejscowiony zupełnie bez celu i być może wykona jakiś atak na uniwersum Fortnite’a. Wiele wskazuje na to, że to także nie koniec niespodzianek od Epic Games, jakie studio nam przyszykowało w związku ze "Star Warsową" współpracą.

Co ciekawe, formalnie jest to współpraca z Disneyem, który przed kilkoma laty wykupił prawa do produkcji Gwiezdnych Wojen od studia Lucasfilm. Być może to zwiastuje, że inne produkcje tego najbardziej znanego producenta filmów animowanych trafią również do świata jednej z najbardziej znanych gier video ostatnich lat na świecie. W przeszłości na ekranie w "Karkołomnym Kinie" widzieliśmy już podobiznę Ralpha Demolki.

Czyżby czekała nas walka dobrej ze złą stroną mocy, a polem bitwy byłaby jedna z lokacji Fortnite’a, a całość będzie "transmitowana" w "Karkołomnym Kinie"? O tym przekonamy się już niebawem. Fani Gwiezdnych Wojen i gracze Fortnite: Battle Royale z pewnością nie mogą się już tego doczekać!

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Epic Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy