Reklama

EA Sports FC 24 - szczegóły wiosennej aktualizacji

Czyżby fani EA Sports FC 24 mieli dostać wreszcie to, o co prosili od miesięcy? Najnowszy post na stronie Electronic Arts zapowiada obszerną aktualizację gry, która może na głowie odwrócić tegoroczny gameplay.

Na oficjalnej stronie Electronic Arts pojawił się właśnie obszerny post informujący o nadchodzącej, wiosennej aktualizacji EA Sports FC 24. Głównym jej bohaterem mają być zmiany w gameplayu oraz usprawnienia do systemu Playstyle. Pomogą w tym zmiany animacji i redukcja prędkości podczas biegu Sprint Jockey. Zmienionych zostanie aż 11 różnych stylów gry, w tym kilka kluczowych dla aktualnej mety.

Reklama

W opublikowanym poście deweloperzy na kilku krótkich filmikach zaprezentowali odświeżone animacje w kilku różnych scenariuszach. Na filmach zobaczymy chociażby nadchodzącą animację strzału, wybijania piłki z pola karnego czy zmian w wprowadzonych do Sprint Jockey. Weteranom EA Sports FC 24 powinno to lepiej zobrazować decyzje podjęte przez twórców.

Wszystkie szczegóły na temat Aktualizacji 11, która już niedługo trafi do gry, znajdziecie na blogu Electronic Arts. Na pierwszy rzut oka wygląda ona na odpowiedź na rosnącą ostatnio wokół EA Sports FC 24 krytykę. Część graczy całkowicie się już oczywiście poddała, ale wciąż regularnie grają Ligę Weekendową i od miesięcy liczyli na to, że EA wreszcie zdecyduje się na bardziej drastyczne zmiany do swojej gry. Powodów frustracji społeczności było wiele.

Głównym z nich jest właśnie gameplay. Style gry i ewolucje to bardzo ciekawe dodatki do gry Electronic Arts, które miały potencjał na wprowadzenie do mety odrobinę różnorodności. Gracze szybko odkryli jednak, które style działają najlepiej, a wyposażeni w nie zawodnicy znacząco zyskali na wartości. Po setkach różnych SBC i mnóstwie otworzonych paczek na tym etapie gry widujemy w rezultacie bardzo podobne składy.

Drugim zarzutem w kierunku EA jest z kolei wyjątkowo agresywna w tym roku monetyzacja. Do sklepu trafiają coraz to bardziej absurdalne paczki, które często nie gwarantują nawet cennych, wymiennych kart. Dotarliśmy w rezultacie do momentu, kiedy w marcu za pojedynczą paczkę przyjdzie nam zapłacić blisko 200 złotych. W połączeniu z frustrującym gameplayem i brakiem większych usprawnień ze strony deweloperów, mamy pełną zirytowanych graczy społeczność, dla których wiosenna aktualizacja może być ostatnią nadzieją na uratowanie EA Sports FC 24.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: EA Sports FC 24 | Electronic Arts
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy