Reklama

10v10 ulubionym trybem wielu graczy Call of Duty: Modern Warfare 3. Dlaczego?

Ku zaskoczeniu fanów klasycznego multiplayera, alternatywny tryb Call of Duty: Modern Warfare 3 zbiera ostatnio sporo pochwał graczy. Coraz większą popularnością cieszy się 10v10.

Skill-based matchmaking stał się ponownie jednym z głównych tematów dyskusji wśród graczy nowego Call of Duty. Wielu weteranów serii wraca myślami do starszych odsłon i uważa, że nie ma miejsca na silny SBMM w zwykłych meczach. Umiejętności graczy powinny być priorytetem wyłącznie w matchmakingu w grach rankingowych. W ostatnich tygodniach na Reddicie i Twitterze pojawiło się mnóstwo postów krytykujących skill-based matchmaking w Call of Duty: Modern Warfare 3. Niektórzy otwarcie stwierdzali, że jest to jeden z głównych powodów, dlaczego gra w nowego COD-a nie sprawia im większej przyjemności.

Reklama

Niektórzy gracze MW3 znaleźli najwyraźniej rozwiązanie tego problemu. Zdaniem użytkowników Reddita tryb 10v10 Mosh Pit ma zmniejszony skill-based matchmaking i można trafić w nim graczy na bardzo różnych poziomach. Dzięki temu rozgrywka jest przyjemniejsza, a tryb zaczyna zbierać coraz więcej pochwał. Activision nie potwierdzi oczywiście nigdy tego typu spekulacji.

Historia lubi się jednak powtarzać i z podobnymi sytuacjami mieliśmy do czynienia w poprzednich odsłonach Call of Duty. Tryby gry z większą liczbą maksymalnych graczy zawsze zdawały się mieć luźniejszy matchmaking. Mosh Pit potrzebuje aż 20 osób do rozegrania meczu, co oznacza, że trzeba poluzować nieco zasady, aby szybko wrzucić wszystkich do lobby.

10v10 będzie bez wątpienia gratką dla fanów kamuflaży. Słabszy skill-based matchmaking powinien wyeliminować część osób grających ekskluzywnie z najmocniejszymi broniami i pełnym wyposażeniem. W bardziej różnorodnym lobby można bez większych obaw wybrać którąś ze słabszych broni i ukończyć kilka wyzwań na kamuflaże.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty: Modern Warfare 3 | Activision Blizzard
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy