Reklama

Polski streamer zaatakowany w autobusie

​Streamerzy, którzy na co dzień prowadzą swoje transmisje w miejscach publicznych muszą uważać na reakcje postronnych osób. Przekonał się o tym jeden z polskich twórców. Został on agresywnie upomniany w komunikacji miejskiej.

Transmisje IRL hitem Twitcha

Twitch przyzwyczaił nas do tego, że przez wiele lat streamerzy nadawali tam transmisje z gier wideo. Od kilku lat uległo to zmianie. Najpierw hitem były "Rozmowy" czyli spędzanie czas twórcy z widzami i odpowiadanie na ich pytania z czatu. Od kilku miesięcy jednak sektor "IRL" jest bardzo ważny na Twitchu.

Streamerzy transmitujący "życie realne" często pokazują swoje aktywności na zewnątrz. Są to spacery po parkach, ładnych okolicach turystycznych, zwiedzanie zabytkowych obszarów miast czy po prostu uprawianie sportów takich jak jazda na rowerze czy bieganie.

Reklama

Nierzadko również częścią "IRL" jest przebywanie w miejscach, które są zatłoczone przez zupełnie obcych ludzi. Jednak nie wszyscy tolerują tego typu aktywność influencerów. Jeden z polskich twórców znalazł się niedawno w niebezpieczeństwie.

Polski streamer zaatakowany w autobusie

Azdus to jeden z polskich streamerów, którzy w ostatnim czasie rosną pod względem popularności w sieci. Influencer postanowił, że podczas jednej z ostatnich transmisji wejdzie do komunikacji miejskiej. Miał włączony przy tym głośnik, więc każdy podróżny mógł usłyszeć alerty donate’ów oraz subskrypcji.

Jednemu z pasażerów ewidentnie nie spodobała się ta aktywność streamerska. W wulgarnych słowach kazał on Azdusowi wyłączyć kamerę i próbował chwycić za sprzęt do nagrywania. Inni pasażerowie byli zdziwieni tak radykalną, agresywną reakcją. Cała ta niebezpieczna sytuacja zakończyła się na szczęście dobrze. Panowie przeprosili się i obyło się bez eskalacji konfliktu.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv | Streamer
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy