Reklama

Kolejni gracze zbanowani w CS:GO

​Choć wielu chciałoby, by esport był wolny od oszustw, również w tej dziedzinie znajdują się osoby naginające lub łamiące prawo uczciwej rywalizacji. Kolejne przypadki niewłaściwej postawy miały miejsce w Australii, gdzie siedmiu zawodników Counter-Strike'a: Global Offensive otrzymało kary za obstawianie spotkań.

Nielegalny proceder

W wielu dyscyplinach sportowych i esportowych możliwość grania u bukmachera jest traktowana rygorystycznie. Wielu sportowców, sędziów oraz innych osób bezpośrednio lub pośrednio związanych ze sportem nie mogą obstawiać meczów, szczególnie związanych ze swoją drużyną, gdyż mogą znacząco wpływać na wynik rywalizacji.

Kilku zawodników z australijskiej sceny zdecydowało się jednak złamać przepisy dotyczące zakładów. Na ich trop wpadła Integralna Komisja Esportowa (ESIC). Okazało się, iż wykryci gracze mogli "sprzedać" swoje mecze, gdyż wykryto, iż obstawiali oni również spotkania, w jakich brali udział. Konkretnie tyczy się to rozgrywek ESEA Mountain Dew League, czyli drugiej kategorii ligowej organizowanej przez ESL.

Reklama

Aktualnie trwa śledztwo w tej sprawie. Na Razie ESIC ukarała zawodników rocznym zawieszeniem. Jeśli okaże się, iż podkładali oni pojedynki w celu bukmacherskiego zarobku, wysoce prawdopodobne jest powiększenie wyroku.

Lista ukaranych zawodników:

  • Stephen "stvn" Anastasi
  • Akram "akram" Smida
  • Daryl "Mayker" May
  • Corey "netik" Browne
  • Damian "JD\The Real Goat" Simonović
  • Carlos "Rackem" Jeffreys
  • Joshua "jhd" Hough-devine

Kolejna afera w CS:GO

To nie pierwszy przypadek, kiedy w świecie CS:GO znaleziono oszustów. Najsłynniejsza sprawa dotycząca ustawiania meczów miała miejsce w 2014 roku. Wtedy to zespół Team iBUYPOWER oddawał swoje pojedynki. Kara dla organizacji była bardzo dotkliwa, gdyż dożywotniego bana otrzymali nie tylko gracze, ale i właściciele. Konsekwencji uniknął jedynie Tyler "Skadoodle" Latham, gdyż nie wziął on udziału w procederze.

Nie można zapomnieć również o osobach używających nielegalnych oprogramowań w trakcie rywalizacji. Największym przykładem jest Hovik "KQLY" Tovmassian. W 2014 roku został przyłapany na cheatowaniu. Przez ten fakt jego kariera w zasadzie dobiegła końca, choć kilka lat później dostał on pozwolenie na udział w niektórych rozgrywkach. Negatywnymi zgłoskami zapisał się także Nikhil "forsaken" Kumawat, oszukując podczas turnieju LAN-owego.

Ostatnia afera dotyczy z kolei trenerów wykorzystujących błąd w grze, by uzyskać większą wizję na mapie. Wśród nich znalazł się m.in. Nicolai "HUNDEN" Petersen. Na liście ukaranych szkoleniowców nie zabrakło Polaków - Mikołaja "miNIr0xa" Michałkówa oraz Mariusza "Loorda" Cybulskiego. W zależności od częstotliwości używania buga sternicy otrzymali różne zawieszenia.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: CS:GO
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy