Reklama

Klęska ENCE w meczu eliminacyjnym do PGL Major

W poniedziałek ruszył drugi z turniejów kwalifikacyjnych do najważniejszego turnieju w CS2, a mianowicie do PGL Major 2024, który w marcu odbędzie się w stolicy Danii. Polacy z ENCE w pierwszym meczu zagrali przeciwko fantastycznemu Team Spirit. Niestety była to bardzo sroga lekcja Counter-Strike’a od rosyjskich rywali.

Fatalny mecz Polaków na Team Spirit

Turniej RMR 2 jest dla Polaków bardzo istotnymi zmaganiami. ENCE walczy w nim o udział w PGL Major 2024, który w marcu odbędzie się w Kopenhadze. Żeby awansować do duńskiego turnieju należy wygrać trzy spotkania w kwalifikacjach. Drużyny z bilansem 2:3 będą miały szanse w kwalifikacjach ostatniej szansy. Pierwszym rywalem Polaków była formacja Team Spirit, która nieco ponad tydzień wcześniej sięgnęła po zwycięstwo w IEM Katowice. Areną zmagań była mapa Overpass.

Niestety dla polskiego ENCE, początek mapy należał do rywali. Rosjanie wygrali pistoletówkę, a następnie przy lepszym ekwipunku wygrali dwie kolejne rundy. Wynik 0:3 to były fatalne wieści dla formacji Kubena, która rozpoczęła to spotkanie po stronie terrorystów. Niestety w kolejnych fragmentach nie było lepiej. Team Spirit dominowało z fantastycznym Donkiem na czele.

Reklama

Polacy nadal z szansami na awans

Niestety Polacy nie potrafili znaleźć żadnego sposobu na mistrzów z Katowic. Rosjanie grali wręcz fantastycznie, a statystyki polskich graczy wyglądały fatalnie. Spirit zdobywało rundę za rundą, a w szeregach ENCE była coraz mniejsza nadzieja na przełamanie i wygranie tego spotkania. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał druzgocący dla Polaków wynik 12:0. Gra ENCE była fatalna. Szanse na to, że coś się zmieni w drugiej połowie były minimalne.

Po zmianie stron wydawało się, że Polacy będą mieli szansę na wygraną rundę pistoletową. Mieli przewagę liczebną po zdobytym fragu przez dychę. To jednak było zbyt mało. Spirit nadrobiło, okazało się być skuteczniejsze w rywalizacji na pistolety i ostatecznie zwyciężyło 13:0 w całym spotkaniu. Polacy nie byli faworytem meczu z Teamem Spirit, ale nikt w najgorszych snach nie podejrzewał, że może on zakończyć się przegraną do zera. Jednak ENCE nie może się załamywać, gdyż będą mieli co najmniej dwie szanse na to, by zostać w grze o udział w PGL Major w Kopenhadze.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ence esports | Counter-Strike
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy