Reklama

IEM Sydney 2023: polska legenda CS'a znowu z trofeum prestiżowego turnieju!

Filip NEO Kubski niegdyś wygrywał z Virtus.pro trofea najważniejszych turniejów CS:GO na świecie. Dziś Polak znowu zapisał się w historii, już w erze CS2.

Ostatnie miesiące to bardzo dobry okres dla polskich zawodników i osób związanych ze szkoleniem w Counter-Strike’u. Dopiero co siuhy wraz z MOUZ wznosili statuetkę za wygraną w ostatnim sezonie ESL Pro League w historii Counter-Strike: Global Offensive, a dziś - w pierwszym dużym turnieju w CS2 - NEO może świętować jako trener FaZe Clan wygraną w IEM Sydney.

To był zdecydowanie taki turniej oraz finał, na jaki zasługiwali kibice esportu i CS-a. Dość niespodziewanie do finału dotarła ekipa Complexity, która jeszcze kilka lat temu - mimo ogromnych wysiłków szefa organizacji, Jasona Lake’a - nie była “juggernautem", a bardziej pośmiewiskiem i stereotypowym reprezentantem północnoamerykańskiej sceny CS:GO. W Sydney zobaczyliśmy jednak zupełnie inny zespół, który potrafił walczy jak równy z równym nawet z takimi ekipami jak G2 czy Cloud 9 - a w finale byli o włos od wygranej z FaZe.

Reklama

Pierwsza mapa, Overpass, była niezwykle wyrównana, choć szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. O poziomie tej mapy jak i całego spotkania niech świadczy końcowy wynik - 13:11 dla Complexity, było więc najbliżej jak to tylko możliwe bez dogrywki. Na Nuke’u doskonale rozpoczęło Complexity, ale z czasem FaZe zaczęło nieco odzyskiwać inicjatywę, które do końca pierwszej połowy prowadziło z dość dobrym zapasem rund, ale nawet to nie sprawiło, że ich wygrana na drugiej mapie przyszła łatwo - na koniec zobaczyliśmy wynik 13:10 dla FaZe.

Decydującą mapą finałowego starcia był Ancient. Z początku można było odnieść wrażenie, że tym razem FaZe dość łatwo poradzi sobie z przeciwnikiem, ale przy stanie 9:3 dla ekipy NEO, Complexity zaczęło odzyskiwać inicjatywę. Nastąpiło ich “przebudzenie", w wyniku którego mecz stał sie niezwykle wyrównany i zacięty - aż do punktu, w którym o rozstrzygnięciu finału musiały zdecydować aż dwie dogrywki. Ostatecznie Ancient i cały finał padł łupem FaZe, z wynikiem 19:16.

Za wygraną w turnieju FaZe zdobyło 100 tysięcy dolarów, Complexity za zajęcie drugiego miejsca otrzymało 42 tysiące dolarów, a na 3-4 miejscu uplasowały się G2 i MOUZ, które zdobyły po 20 tysięcy dolarów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Counter-Strike 2
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy