Reklama

21-latka zamordowała swoją siostrę za... flirtowanie w grze Valorant

Iście dantejskie sceny miały miejsce w Orlando na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. 21-letnia Fatiha Marzan miała dopuścić się morderstwa na swojej młodszej siostrze. Powód? Flirt z chłopakiem podczas rozgrywki w popularnej strzelance.

Do sprawy dotarł i poinformował o niej serwis Orlando Sentinel. Całe zajście miało rozegrać się 26 września w godzinach wieczornych. Dyspozytorzy z hrabstwa Orange odebrali telefon i usłyszeli niepokojący głos w słuchawce. Wtedy stało się jasne, że rozegrało się coś absolutnie makabrycznego...

Okazało się, że 21-letnia Fatiha Marzan zasztyletowała swoją młodszą siostrę, Saymę. Powodem miało być utrzymywanie przez nią kontaktów z byłym chłopakiem Fatihy. Dziewczyna miała z nim flirtować i być w dosyć bliskich relacjach, spotykając się jednocześnie na regularnej rozgrywce w popularnej strzelance Valorant.

Reklama

Fatiha przyznała się do morderstwa. Stwierdziła dodatkowo, że do dokonania zbrodni celowo zakupiła w internecie zestaw sztyletów, uprzednio dowiadując się o tym, że jej były chłopak wyznał miłość młodszej siostrze sprawczyni całego zajścia.

Morderstwo pierwszego stopnia?

To, co zastały służby medyczne na miejscu zbrodni może jednak zmrozić krew w żyłach. 21-latka miała kilkukrotnie ugodzić sztyletem swoją siostrę w serce. Wszystko rozegrało się w mieszkaniu, w którym obecni byli również inni członkowie rodziny.

Fatiha Marzan znajduje się aktualnie w więzieniu hrabstwa Orange i zostanie najprawdopodobniej oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia. Raporty policyjne jednoznacznie mówią, że 21-latka wszystko skrzętnie planowała już od dłuższego czasu.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ​VALORANT
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy