Reklama

Zawodnik VALORANTA... skończył karierę

​Scena VALORANTA rozwija się od kilku miesięcy. W tym czasie wielu zawodników zdecydowało przenieść się do nowej gry, porzucając dalszą karierę w Counter-Strike'u: Global Offensive. Jeden z takowych graczy po kilku miesiącach... całkowicie zrezygnował z profesjonalnego grania.

VALORANT to gra, która szturmem podbiła esportowo-streamerski świat. Produkcja od Riot Games zapowiada była jako naturalny konkurent dla CS:GO, co potwierdziło się przy oficjalnej premiery. Choć esportowo shooter dopiero się rozwija, to już zdołał on wprowadzić spore zamieszanie. Mianowicie sporo esportowców przeniosło się do produkcji kosztem "cs'a". Szczególnie "migracje" miały miejsce na amerykańskim rynku.

Jednym z zawodników, jaki dokonał przejścia, jest Tyson "TenZ" Ngo. W tworze od Valve gracza głównie kojarzono z występów w Cloud9, gdzie jednak spędził on tylko niewiele ponad trzy miesiące. Łącznie w różnych zespołach pojawiał się on od 2017 roku, nie mając jednak na koncie wielkich sukcesów.

Reklama

Kolejnym krokiem w profesjonalnej przygodzie z graniem było zatem rozpoczęcie gry w VALORANT, gdzie "TenZ" ponownie przywdział koszulkę Cloud9. Od kwietnia ubiegłego roku wraz z drużyną Ngo wystąpił w kilku turniejach, nie osiągając spektakularnych wyników. Z drugiej strony indywidualnie wielu doceniało postawę esportowca. Jego gra cechowała się dobrym ułożeniem celownika, dzięki czemu często rozwiązywał on pojedynki na swoją korzyść.

Za spore zaskoczenie można zatem uznać fakt, że 19-latek postanowił zakończyć swoją zawodową przygodę z grą Riotu. Powodem odejścia z zespołu jest chęć zajęcia się kreowaniem treści. Od tej pory fani gracza otrzymają porcję regularnych streamów prowadzonych przez "TenZa". Zmiana profesji nie wpłynęła na jego porozumienie z organizacją, gdyż Ngo nadal pozostał pod kontraktem w C9.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Valorant
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy