Reklama

Wczorajszy występ FaZe daje duże nadzieje na przyszłość

​Chociaż nowa drużyna FaZe Clanu przegrała wczoraj z OpTic Gaming podczas kolejnego dnia Call of Duty Pro League, zrobili na ekspertach bardzo dobre wrażenie.

"Jak daleko sięgają możliwości nowego FaZe?" - takimi słowami zakończył wczorajsze BO5 Maven, kiedy OpTic wreszcie uporało się z rywalem po długim i męczącym 3:2. Niewiele było miejsca na pochwały dla OG, a więcej dyskusji o tym, jak bardzo FaZe Clan może namieszać w nadchodzących rozgrywkach.

Kiedy organizacji nie udało się zakwalifikować do Pro League swoim pierwszym składem, na początku tego sezonu, byliśmy pewni, że w którymś momencie zobaczymy ich tutaj z powrotem. Ten moment wreszcie nastał, a razem z nim zmiany w składzie.

Reklama

20 kwietnia do Thomasa "ZooMy" Paparatto dołączyli Cellium, Asim, Skrapz i Zer0. Panowie po tygodniu treningów zaliczyli dosyć solidny występ na ostatnim LAN-ie w Londynie, a teraz wrócili do Stanów Zjednoczonych, żeby podbijać Pro League.

Sądząc po pierwszych ich spotkaniach, niedawnej dominacji nad Luminosity oraz wczorajszym, wyrównanym spotkaniu przeciwko OpTic Gaming, może nam się powoli kreować bardzo silny skład. Zawodnicy już wczoraj udowodnili swoją siłę, demonstrując jeden z bardziej widowiskowych comebacków na HP Seaside, jakie widzieliśmy od długiego czasu. Będąc ponad 100 punktów za swoim rywalem, udało im się przejąć kontrolę nad grą i wygrać pierwszą mapę wynikiem 250-247.

Wiele do życzenia pozostawia oczywiście wciąż ich S&D, ale często bywa tak z nowymi drużynami, które wciąż szukają jeszcze wspólnego języka. Kiedy wreszcie zaczną się ze sobą dogadywać i rozumieć siebie nawzajem, będą wygrywać również S&D.

Jeżeli chodzi o OpTic Gaming, w ostatnim meczu tego tygodnia powalczą z UYU o "perfect week". Zwycięstwo oznaczałoby trzecią wygraną z rzędu oraz świetny powrót do Pro League w wykonaniu jednego z faworytów.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty Pro League
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy