Reklama

Valorant – inspiracją dla nowych skinów jest sci-fi z lat 60-tych

​Przyszedł czas na odświeżenie oferty sklepu ze skinami Valoranta. Riot Games pokazał swoją nową serię skinów G.U.N.

Valorant uwagę większości gracz przyciągnął przede wszystkim gameplayem. Kiedy gracze uzależnili się już o trybu rankingowego i zaczęli logować się codziennie z myślą o zdobywaniu kolejnych poziomów przepustki sezonowej, przyszedł czas na przedmioty kosmetyczne.

Riot Games pokazał tym samym, że są w stanie bardzo skutecznie przenieść swoje doświadczenie z League of Legends do nowego FPS-a. Zadebiutował set Elderflame, najgłośniejszy do tej pory dodatek do Valoranta. Chociaż echem po społeczności rozniosła się jego wysoka cena, same skiny wciąż robią ogromne wrażenie. Gracze mogą strzelać z żywych smoków, które zioną ogniem podczas przeładowywania i mają swoje ekskluzywne animacje oraz alternatywne wyglądy.

Reklama

Riot zademonstrował ostatnio następną kolekcję skinów. Pełna nazwa serii G.U.N. to Gravitational Uranium Neuroblaster i jej wyraźną inspiracją jest oldschoolowe science-fiction. Fani Franka Herberta, Isaaca Asimova lub Arthura Charlesa Clarke’a będą zachwyceni.

Nowa kolekcja premium zadebiutuje razem z aktualizacją 1.09, 30 września. Każdy z przedmiotów kolekcji będzie kosztował 1775 VP, czyli ok. 20 dolarów. Podobnie jak w przypadku poprzednich skinów, seria G.U.N. powinna pojawić się również w formie bundle’a. Na ten moment nie wiemy jednak jaka będzie dokładna cena zestawu.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Riot Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy