Reklama

Tinder i ONE Esports zorganizują turniej

​Tinder we współpracy z azjatycką firmą ONE Esports zorganizuje turniej esportowy. Dzięki nowej funkcji w popularnej aplikacji randkowej będzie można znaleźć brakujących partnerów do gry. Pierwsze rozgrywki ruszą już na początku lipca.

Tinder od lat jest najbardziej znaną platformą randkową na świecie. Według danych z ubiegłego roku ponad 50 milionów na całym świecie korzystało z Tindera. Pandemia koronawirusa sprawiła, że aplikacja ta zanotowała bardzo duży wzrost zainteresowania.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że amerykańska firma podjęła ważną współpracę z azjatycką firmą ONE - która organizuje między innymi gale sztuk walki (jako ONE Championship) oraz zawody sportów elektronicznych (jako ONE Esports) i to właśnie z tą drugą gałęzią związane będzie partnerstwo Tindera.

Reklama

Okazuje się, że oba podmioty postanowiły zorganizować rozgrywki o nazwie Mobile Legends: Bang Bang Official Community Tournaments 2021. Zawody esportowe będą dostępne wyłącznie dla mieszkańców Filipin oraz Indonezji. Zasady dołączenia są bardzo proste. Wystarczy założyć pięcioosobową grupę i zarejestrować się. Pierwsze z rozgrywek - równocześnie na Filipinach i w Indonezji wystartują 3 i 4 lipca. To jednak nie koniec nowości związanych z Tinderem i rozgrywkami.

Okazuje się, że jeśli nie uzbieramy pięcioosobowej grupy chętnych graczy z pomocą może przyjść aplikacja randkowa. Dzięki nowej usłudze Esport Passion mieszkańcy południowej Azji będą mieli możliwość znalezienia graczy za pośrednictwem Tindera. Wystarczy w "zainteresowaniach" dodać opcję "Esport" i wtedy automatycznie będzie wyszukiwało innych pasjonatów esportu.

Jest to innowacyjny pomysł, który może nie tylko spełniać randkowe pobudki, a wielu graczy może w ten sposób szukać przyjaciół do wspólnego spędzania czasu przy grze wideo.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy