Reklama

T1 i Gen.G w finale LCK po pewnym zwycięstwie Fakera nad DragonX

​Europejskie i amerykańskie rozgrywki League of Legends dobiegły końca. Teraz przyszedł czas na Koreę. W sobotę zobaczymy spotkanie dwójki gigantów, w walce o tytuł najlepszej drużyny wiosennego sezonu LCK.

Playoffy LCK przebiegły dokładnie tak, jak moglibyśmy się tego spodziewać po regulaminowym sezonie. Trzy drużyny, które uciekły całej reszcie stawki, Gen.G, T1 i DragonX, znalazły się również na podium playoffów.

O tym, kto zmierzy się w sobotnim finale LCK zadecydowało ostatnie spotkanie pomiędzy T1 a DragonX, które błyskawicznie okazało się festiwalem umiejętności Canny. Kiedy w ostatniej grze tego BO5 zawodnik T1 bez niczyjej pomocy zabijał Luciana Ornnem, stało się jasne, że DragonX traci jakiekolwiek szanse na powrót do meczu i to właśnie górna aleja jest tego głównym powodem.

Reklama

Nie oznacza to jednak, że reszta T1 skończyła całe BO5 na plecach Canny. DragonX udało się co prawda urwać jedną mapę z rąk koreańskiej legendy, ale pozostałe mapy nie pozostawiały żadnych wątpliwości. T1 grało lepsze teamfighty, czuło się pewniej w początkowej fazie gry i zasługiwało na wygraną.

Wyraźnie lepszej drużynie przyjdzie teraz zmierzyć się z finałowym bossem playoffów, Gen.G. Mecz pomiędzy dwiema najsilniejszymi organizacjami wiosennego sezonu odbędzie się już w sobotę, 25 kwietnia o 10:00.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Riot Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy