Reklama

Skradziono konto pracownikowi Epic Games

​Do bardzo niemiłej sytuacji doszło we wtorek na Twitterze. Oficjalne konto Donalda Mustarda - dyrektora kreatywnego w Epic Games na Twitterze zostało przejęte przez osoby do tego niepowołane. Na profilu pojawiły się bardzo dziwne wpisy. Sytuacja znalazła swój finał po kilku godzinach.

Epic Games ma wielu zwolenników oraz oczywiście mnóstwo osób jest nieprzychylnych amerykańskiemu studio, które odniosło gigantyczny sukces za sprawą Fortnite’a. Wskutek tego pracownicy firmy są narażeni na ataki z wielu stron, w tym hakerskie. Przekonał się o tym Donald Mustard - dyrektor kreatywny w Epic Games. We wtorek pewien haker przejął twitterowe konto pracownika "Epickich" i zaczął publikować bardzo dziwne wpisy. Można było od razu się zorientować, że to nie Mustard jest ich autorem.

Po kilku godzinach konto zostało przywrócone właścicielowi, o czym sam poinformował za jego pośrednictwem. Taka sytuacja powinna być jednak przestrogą dla wielu osób korzystających z mediów społecznościowych, by ulepszać do maksymalnie wysokiego poziomu zabezpieczenia na koncie. Ludzie, którzy chcą uprzykrzyć życie innym czyhają na okazję, kiedy to będą mogli przejąć nieswoje konto. Takich przypadków jest niestety więcej w sieci.

Reklama

Z podobnym problemem zmagał się kilkanaście dni temu jeden z pracowników EA Sports. Twórca odpowiedzialny między innymi za pracę nad FIFĄ 20 został okradziony ze swojego konta na Twitterze i w tamtym przypadku również publikowane były obraźliwe wpisy wobec różnych osób. W tamtym przypadku proces odzyskiwania konta trwał jednak nieco dłużej. Na szczęście w obu sytuacjach sprawa zakończyła się szczęśliwie, a konta wróciły do swoich właścicieli.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy