Reklama

Six Major November: Team Empire i BDS Esport w wielkim finale

​W sobotę poznaliśmy półfinałowe rozstrzygnięcia Six Major November 2020 w Rainbow Six: Siege. W emocjonujących pojedynkach zmierzyły się ze sobą formacje BDS i Team Empire, a Virtus.pro czekało na rywala w drabince przegranych.

BDS Esport - Team Empire

Rosyjsko-francuski pojedynek swój początek miał na mapie Coastline. Był to wybór Rosjan z Empire, choć nie widać tego było po pierwszych kilku odsłonach. Bowiem na prowadzenie wysunęła się formacja BDS. To oni mieli prowadzenie 4:2 na półmetku. Empire było jednak mocną formacja - co udowodnili w starciu z Temprą Esports, dlatego ich skazywanie na porażkę nie było uzasadnione.

Gracze ze wschodu Europy dokonali doskonałego pościgu. W drugiej części zdobyli aż pięć punktów, jednocześnie oddając zaledwie jedno "oczko". Tym samym pokonali BDS Esports 7:5 i wysunęli się na prowadzenie w tej rywalizacji.  Faworytem drugiej mapy byli jednak Francuzi, którzy wybrali dla siebie Oregon.

Reklama

Formacja BDS świetnie spisująca się w fazie zasadniczej turnieju, musiała zwyciężyć na swojej mapie, by dalej liczyć się w tym spotkaniu o finał. Przegrany wprawdzie spadał "jedynie" do drabinki przegranych, lecz na pewno żadną z drużyn to by nie satysfakcjonowało. Pierwsza połowa przebiegła w podobnym scenariuszu jak Coastline. Znów BDS prowadziło 4:2. Czy potrafili tym razem utrzymać wypracowaną przewagę?

Widać było, że zawodnicy znad Sekwany dużo lepiej czują się na własnym terenie. Trzy kolejne rundy przyniosły przekonujący triumf aż 7:3 i stan meczu się wyrównał. Ostatnia lokacja - Kafe Dostoyevsky miał dać odpowiedź, która z drużyn znajdzie się bezpośrednio w wielkim finale Six Major November w Rainbow Six: Siege.

Kafe Dostoyevsky było najciekawszą rozgrywką w tym spotkaniu. Widać było dodatkowe zmobilizowanie po obu stronach. Przynajmniej tak było w pierwszej połowie, gdzie żadna z drużyn nie pozwoliła przeciwnikowi na wypracowanie większej przewagi. W efekcie na tablicy widniał wynik 3:3.

Druga połowa to był jednak koncert Rosjan. Wynik 4:1 mówił sam za siebie. Gracze Empire nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy na tej mapie i w całym spotkaniu. Wygrana 2:1 sprawiła, że to oni zagrali bezpośrednio w wielkim finale. Zawodnicy BDS musieli zmierzyć się z Virtus.pro w walce o ten zaszczyt.

BDS Esport - Virtus.pro

Trudno było wskazać na faworyta potyczki BDS z Virtus.pro. Wydawało się, że obie drużyny są tak zbliżone do siebie poziomem, że wskazanie tego, kto ma większe szanse na odniesienie zwycięstwa jest niemal niemożliwe. Mecz rozpoczął się na mapie Villa - wybranej przez Virtus.pro.

Wyrównany poziom był bardzo widoczny w trakcie rozgrywania pierwszej mapy. Żadna z drużyn nie pozwoliła rywalowi na zdobycie większej przewagi. Dotyczyło to zarówno pierwszej połowy, która zakończyła się remisem 3:3, jak i drugiej. W efekcie kibice mogli obejrzeć pierwszą tego dnia dogrywkę.

Lepszy bilans w "doliczonych rundach" uzyskali zawodnicy BDS. Zdobyli oni dwa punkty, przegrywając zaledwie jeden. To sprawiło, że BDS objęło w pojedynku prowadzenie, wygrywając mapę rywala. Tym samym Virtus.pro było w bardzo trudnej sytuacji.

Nikt się nie spodziewał, ze na Clubhouse "Virtusi" będą mieli większe szanse na odrobienie strat. Początek jednak wskazywał na to, że są dobrze przygotowani. Nie ustępowali francuskim rywalom, dzięki czemu kolejny remis 3:3 był na półmetku mapy.

BDS jednak "odjechało" Virtus.pro po zmianie stron. Zdobycie czterech rund zagwarantowało awans do wielkiego finału Six Major November 2020. Ostatecznie mapa zakończyła się rezultatem 7:4.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Rainbow Six Siege
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy