Reklama

Sensacyjne wyznanie Amouranth - ma męża i była zmuszana do streamowania

Podczas ostatniej transmisji prowadzonej przez popularną gwiazdę Kaitlyn "Amouranth" Siragusa wydarzyło się coś niespodziewanego. Celebrytka odsłoniła kilka istotnych kulis swojego życia, o których nie wiedział do tej pory nikt.

Stream realizowany przez Siragusę 15 października był najprawdopodobniej najbardziej niepokojącą transmisją w całej historii jej kariery. Ze łzami w oczach i w ogromnych emocjach amerykańska gwiazda opowiedziała istotne, nieznane dotąd mroczne aspekty jej życia.

Przede wszystkim Amouranth szczerze wyznała, że ma męża. Potem było już znacznie gorzej. 28-latka nie kryjąc rozgoryczenia, dodała, że cały pomysł prowadzenia jej kariery, transmitowania z basenu i publikowania treści mocno nasyconych z erotyzmem należał do wspomnianego męża.

Reklama

Osobnik ten, według relacji Siragusy, miał zmuszać kontrowersyjną streamerkę do nadawania w takiej, a nie innej scenerii. Co więcej, mąż wręcz żądał, by gwiazda Twitcha nie przyznawała się do bycia w związku małżeńskim. Zabieg taki oczywiście w większym stopniu miał zainicjować nagłe wzrosty popularności celebrytki i szybsze wzbijanie się na sam szczyt.

Z tej niepokojącej transmisji zachowało się kilka istotnych klipów. Widzimy na nich jak Amouranth dzwoni do swojego męża i zadaje mu kilka pytań. Pojawiają się oskarżenia, obelżywości i groźby kierowane z jego strony bezpośrednio do 28-latki. Nieznany do tej pory mężczyzna mówi m.in. że zabije psy należące do Amerykanki. Grozi także, że zabierze cały dorobek jej życia, zostawiając jej tylko niewielką sumę.

Streamerka zdecydowała się również na pokazanie kilku dramatycznych rozmów, które miała odbyć z mężem w przeszłości. Transmisja kończy się w bardzo dziwnym momencie, gdy ktoś wchodzi do pokoju streamerki.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv | Amouranth
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy