Reklama

Pożar na mapie Fortnite?

Do końca siódmego sezonu Fortnite pozostały już niespełna 2 tygodnie. W związku z tym narastają kolejne spekulacje, w kwestii tego jakie zmiany nadejdą.

Twórcy gry starają się dawać sygnały odnośnie kolejnego sezonu poprzez tworzenie różnych anomalii pogodowych na mapie Fortnite. W przeszłości również były podobne sytuacje. Zimowa aktualizacja związana była z uderzeniem lodowca w wyspę, na której toczy się rozgrywka, wskutek czego duży obszar został pokryty lodem.  Przed kilkoma tygodniami gracze byli świadkami kolejnych zmian atmosferycznych. Fani Fortnite mogli odczuć wstrząsy sejsmiczne, teraz wiele wskazuje na to, że na mapie wybuchnie pożar.

Skąd wiadomo, że akurat pożar? Po ostatniej aktualizacji gracze dotarli do nowej mapy. Kolor nawierzchni lokacji "Płaczącej Puszczy" został zmieniony na brązowy. Kolejna kwestia, na którą gracze zwrócili uwagę to znaczna mniejsza ilość śniegu na południowo-zachodniej części wyspy Fortnite’a. Prawdopodobnie w kolejnych dniach mapa będzie dynamicznie zmieniała swój wygląd. Ilość śniegu będzie malała, a ilość spalonego terenu może się rozprzestrzeniać.

Reklama

Prawdopodobnie czeka graczy również "event", który będzie znaczącą wskazówką do tego, w jaki sposób zakończy się siódmy sezon Fortnite’a.

Krzysztof Chalabiś

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy