Popularna streamerka ustaliła limit donacji
Imane "Pokimane" Anys - najpopularniejsza kobieta w serwisie Twitch - wywołała małe zamieszanie na tej popularnej platformie, ogłaszając wprowadzenie górnego limitu donacji, jakie mogą przekazać jej wygłodniałe hordy widzów - najczęściej płci męskiej. Od teraz oddamy maksymalnie 5 dolarów.
W obecnych czasach najwięksi streamerzy - jak Pokimane - to często milionerzy, z ogromnymi kontraktami oraz szeregiem sponsorów ustawiających się w kolejkę. Jak można się domyślać, takie osoby nie do końca potrzebują dodatkowych pieniędzy od podekscytowanych, nastoletnich widzów.
Najczęściej link do donacji pozostaje jednak otwarty - dlaczego nie zarobić nieco więcej? Pokimane zaapelowała jednak, by osoby zainteresowane wpłatą przeznaczyli pieniądze raczej na "mniejsze kanały, organizacje charytatywne i samego siebie". Trzeba przyznać, że brzmi całkiem rozsądnie.
"Razem ze StreamLab przygotowałam opcję maksymalnej donacji. Chyba po raz pierwszy zrobili coś takiego, nie jestem pewna. Chcę podziękować wszystkim za wspieranie, gdy chodziłam do szkoły, gdy byłam zadłużona na 20 tysięcy dolarów. Dziś jestem w bardzo, bardzo szczęśliwej pozycji" - mówiła.
Anys wcześniej w tym roku podpisała umowę na wyłączność z serwisem Twitch, opiewającą - według nieoficjalnych informacji - na 4,5 miliona dolarów. Kobieta reklamuje też mnóstwo innych firm i ma tysiące subskrybentów płacących co miesiąc w ramach standardowych opcji dostępnych w serwisie.
Wszystko to sprawia, że Pokimane faktycznie nie potrzebuje dodatkowych donacji. Te - zwłaszcza w przypadku atrakcyjnych kobiet - mogą opiewać na tysiące dolarów, podczas gdy po drugiej stronie znajdują się mężczyźni wyobrażający sobie - bardzo jednostronne - związki ze streamerkami.
Większość społeczności pochwaliła takie podejście, choć już teraz pojawiają się narzekania, że zamiast chwalić coś dobrego, coraz więcej widzów będzie teraz napastować innych popularnych streamerów, by wprowadziła podobne rozwiązanie na swoich kanałach. Tak już działa Twitch.
