Reklama

Niespodzianki po pierwszym etapie StarLadder Majora

​Pierwszy etap zwany Fazą Challengers zakończył się z niemałymi niespodziankami. Wśród drużyn, które już pożegnały się ze stolicą Niemiec jest jeden z kandydatów do fazy play-off. Co nas czeka w Fazie Legend?

Rozgrywki w pierwszej z trzech faz berlińskiego Majora miały bardzo nieprzewidywany przebieg. Przede wszystkim największą negatywną niespodzianką była bardzo słaba dyspozycja brazylijskiego składu FURII Esports. Gracze z "Kraju Kawy" zaprezentowali się z bardzo słabej strony, przegrywając aż trzy spotkania przy jednym zwycięstwie. Taki bilans naturalnie nie mógł sprawić awansu do dalszej fazy rozgrywek.

Pozytywnie zaskoczyło kilka ekip - chociażby rosyjskie DreamEaters. Mało znana wcześniej drużyna znakomicie poradziła sobie z presją na największym turnieju w CS:GO. Gracze ze wschodniej Europy pokonali między innymi francusko-brytyjski Team Vitality i z bilansem trzech zwycięstw oraz zaledwie jednej porażki awansowali do etapu Legend.
Samo Vitality również zagrało poniżej oczekiwań. Wielu wskazywało na to, że ekipa, w której gra niesamowity "ZywOo" bez większych problemów awansuje z bilansem 3:0 do kolejnego etapu Majora.

Reklama

Tak się jednak nie stało. Czterech Francuzów oraz Brytyjczyk mieli duże problemy z rywalami z Europy Wschodniej (regionu CIS).  Wiceliderzy prestiżowego rankingu portalu hltv.org niespodziewanie ulegli Syman oraz wyżej wspomnianej rosyjskiej drużynie DreamEaters i po wielkich trudach z bilansem 3:2 awansowali do kolejnej rundy.,
Bez większych problemów z bilansem 3:0 awans uzyskały drużyny North oraz mousesports. Formą zaimponowało również francuskie G2 Esports, które notuje bardzo regularny progres w ostatnich tygodniach.

W Fazie Legend, która rozpoczyna się już w najbliższą środę polscy kibice zapewne najbaczniej będą przyglądali się FaZe Clanowi. Międzynarodowa drużyna, w składzie, której gra Polak - Filip "NEO" Kubski rozpocznie zmagania od potyczki z mousesports. Według bukmacherów większe szanse na zwycięstwo ma drużyna reprezentująca niemiecką organizację. "Myszy", do których dołączył kilka miesięcy temu Duńczyk Finn "karrigan" Andersen notuje regularny progres, a dowodem dobrej formy była dyspozycja w czasie pierwszego weekendu w Berlinie.

Drużyna FaZe Clanu natomiast odbyła okres przygotowawczy przed Majorem. Nie wiemy na razie, w jakiej dyspozycji są zawodnicy. Przed turniejem nie demonstrowali bardzo wysokiej dyspozycji. Awans do fazy play-off będzie według wielu ekspertów niespodzianką turnieju.

W pierwszej kolejce meczów nie ma wyraźnego hitu, lecz spotkania takie jak Natus Vincere kontra G2 Esports czy MiBR kontra Ninjas in Pyjamas zapowiadają się bardzo interesująco. Trudno powiedzieć, kto jest wyraźnym faworytem tych spotkań. Wszystkie te druzyny w ostatnim okresie miały różne perturbacje związane z różnymi kwestiami.

Pierwsze spotkania Fazy Legend zaplanowane są na środę. Pierwszym pojedynkiem tego etapu będzie mecz ENCE Esports kontra AVANGAR o godzinie 12:00. Wszystkie potyczki pierwszej kolejki zostaną rozegrane w systemie BO1.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: StarLadder Major
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy