Reklama

Koniec nagości na Twitchu? Serwis aktualizuje swoją politykę

​Popularny serwis streamingowy postanowił zaktualizować wytyczne dotyczące nagości doprecyzowując niektóre sytuacje. Czy to oznacza definitywny koniec nagości na stronie?

Twitch to platforma, która ma całkiem poważne obostrzenia, jeśli chodzi o kwestię nagości wliczając do tego kontent seksualny. W przeszłości niektórzy streamerzy dostawali bany nie tylko za pokazanie zbyt wielu elementów swojego ciała, ale także filmy z widoczną nagością.

Jednak o dziwo popularny serwis umożliwia prowadzenie transmisji tzw. bodypainting polegających na malowaniu części ciała np. biustu przez kobietę prowadzącą relację na żywo, nawet jeśli jest on osłonięty, ale wystarczy, żeby był zamalowany.

I chociaż najważniejsze zasady dotyczące zalecanego stroju pozostały bez zmian to Twitch postanowił doprecyzować pewne kwestie. Zaznaczono, iż miejsca od talii do końca miednicy oraz pośladków muszą być zakryte nieprześwitującym ubraniem, żeby nie obnażać, chociażby fragmentu genitaliów. Obecna na portalu polityka określa sześć wyjątkowych sytuacji, w których strój, jeśli narusza zasady jest akceptowalny jednocześnie podkreślono, że platforma nie zezwala na odsłonięty biust w tym ukazane kobiece sutki.

Reklama

Jeśli chodzi o przytoczone wyjątki to obejmują one streaming z pływania czy przebywania na plaży w dedykowanym tym celom strojom. Wlicza się do tego też sztuka, czyli malowanie ciała lub karmienie piersią. W oświadczeniu przyznano, że lista nie jest ostateczna i będzie ulegać zmianie wraz z biegiem czasu oraz zapotrzebowaniom społecznym.

Restrykcje dotyczą również gier więc streamowanie niedozwolonych treści z wirtualnej rozgrywki będzie karane banem podobnie jak w innych tego rodzaju przypadkach. Kary zapewne zależne będą od podejścia administratorów i nie w każdej sytuacji skończą się permem.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Twitch
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy