Reklama

Illuminar z wygranym turniejem. Przypadek czy w końcu ruszyło?

​W niedzielę zakończyły się zmagania Eden Arena Malta Vibes Cup 3. Kolejne internetowe rozgrywki w końcu dały fanom polskich ekip trochę satysfakcji, gdyż Illuminar Gaming w bardzo dobrym stylu wygrało zmagania. Czy jest to sygnał dobrych czasów drużyny, która zmieniła ostatnio zawodnika?

Dobra zmiana

Kilkanaście dni temu w składzie Illuminar doszło do roszady. Mianowicie na ławkę rezerwowych przeszedł Paweł "reatz" Jańczak. Zawodnik podjął taką decyzję, gdyż chciał zrobić sobie przerwę od gry. Jańczak spodziewał się, że może być to dla niego bilet w jedną stronę, jeśli chodzi o dalsze występy w barwach organizacji.

Pierwszy pełny turniej z zastępcą "reatza" - Karolem "rallenem" Rodowiczem, faktycznie dał powody ku temu, by to stand-in na dłużej zagrzał miejsce w składzie. Illuminar w końcu zagrało imponująco, wygrywając 5 meczów, które dały zwycięstwo w całych zmaganiach. Godne pochwały jest wygranie wszystkich rozegranych 9 map, gdzie tylko raz utrata placu boju była poważnie zagrożona.

Reklama

Za "Illuminatami" cenne zwycięstwo na kilku płaszczyznach. Chodzi tu m.in. o finanse, gdyż drużyna zdobyła 25 tysięcy dolarów. Wygrana pozytywnie odbije się również w rankingu HLTV.org. Być może będzie to także punkt zwrotny dla zespołu spisującego się dotychczasowo dużo poniżej oczekiwań.

"rallen" liderem

Warto zwrócić uwagę na samego Rodowicza, robiącego w tym roku drugie podejście do Illuminar Gaming. Tym razem zawodnik pokazał podczas turnieju dobrą formę, mając realny wpływ na jakość formacji, przez co jego stały angaż wydaje się teraz bardzo realny.

Zawodnik zadbał także o odpowiednie statystyki indywidualne. Na 9 rozegranych map "rallen" tylko dwukrotnie zaliczył ujemny bilans zabójstw do zgonów. Rating 2.0 zawodnika wyniósł 1.29, co jest 4 wynikiem turnieju. Samo K/D ratio to natomiast 1.40, czyli trzecie najwyższe w rozgrywkach (wraz z dwoma innymi zawodnikami). Mówiąc krótko stand-in "mielił".

Tonujmy emocje

Przekonujące zwycięstwo "IG" w internetowych zmaganiach od razu rozbudziło wśród niektórych nadzieję na progres drużyny. Warto jednak być powściągliwym w stosunku do wyniku Illuminar. Formacja osiągnęła tak naprawdę pierwszy dobry wynik w tym roku, a mamy już siódmy miesiąc.

Ponadto były to kolejne internetowe zmagania, w których "Illuminaci" wzięli udział. Trudno nie odnieść wrażenia, że w końcu musiał przyjść jakiś sukces, skoro występuje się w tak wielu rozgrywkach.

Kolejne mecze okażą się testem, czy "rallen" faktycznie pasuje do formacji, czy mieliśmy jedynie do czynienia z efektem nowej miotły. Na razie warto przeczekać falę entuzjazmu i zastosować się do legendarnych słów Zbigniewa Bońka.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy