Reklama

​IEM Katowice: Znamy wszystkie legendy

W niedzielę zakończył się etap IEM Katowice o nazwie „New Legends Stage”. Tym samym poznaliśmy wszystkie formacje, które będą miały okazję wystąpić na scenie w Spodku.

Ostatni dzień grupowej rywalizacji należał do zespołów posiadających bilans 2:2. Spotkania można nazwać zatem tych o charakterze „być albo nie być”, gdyż wygrany stawał się „legendą”, natomiast przegrany odpadał z rozgrywek. Niedziela przyniosła trzy takie pojedynki, a każdy z nich odbył się w systemie BO3.

Najpierw do rywalizacji przystąpiło ENCE Esports oraz AVANGAR. Fińska formacja dość pewnie rozprawiła się z oponentem, osiągając jeden z największych sukcesów w historii organizacji. Następnie uśmiech u wielu fanów wywołali gracze Ninjas in Pyjamas. Popularne „ninje” pokonały bowiem Team Vitality, powracając do grona ośmiu najlepszych ekip majora. Na sam koniec dnia obronną ręką z trudnej sytuacji wyszedł FaZe Clan. Olof „olofmeister” Kajbjer i spółka poradzili sobie bowiem z Cloud9, pozostając tym samym w walce o wygranie IEM-a.

Wyniki:

ENCE Esports – AVANGAR 2:0 (16:12 – mirage, 16:7 – train)
Ninjas in Pyjamas – Team Vitality 2:1 (16:7 – cache, 8:16 – overpass, 16:7 – mirage)
FaZe Clan – Cloud9 2:0 (16:14 – cache, 16:9 – dust2)

Od czwartku rozpocznie się walka w fazie pucharowej zmagań. Pary ćwierćfinałowe prezentują się następująco:

Astralis – Ninjas in Pyjamas
Renegades – MIBR
Natus Vincere – FaZe Clan
Team Liquid – ENCE Esports

Reklama

Patryk Głowacki

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy