Reklama

HONORIS wyszło z grupy HSH 8

​W czwartek HONORIS po raz kolejny wzięło udział w turnieju Home Sweet Home. Choć drużyna miała sporo kłopotów, to jednak w końcu udało się jej awansować do fazy pucharowej zmagań, dzięki czemu wciąż ma ona szansę na zwycięstwo.

Dobre otwarcie

Pierwszym przeciwnikiem HONORIS było Jalapeno. Szwedzka formacja postawiła twardy opór przeciwnikowi, w pewnym momencie obejmując prowadzenie 7:4.

Polacy zaliczyli jednak bardzo udaną końcówkę pierwszej połowy (8:7). Od tego momentu zespoły wymieniały się ciosami. Gdy na tablicy pojawił się rezultat 12:12, jedyne punkty na swoje konto zdobywali Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka.

  • HONORIS - Jalapeno 16:12 - mirage

Przegrane derby

Swój mecz w pierwszej rundzie wygrało także Illuminar Gaming, dlatego w meczu wygranych grupy C doszło do bratobójczego pojedynku. Pierwsza odsłona rywalizacji z początku należała do "Illuminatów" (7:3). Następnie inicjatywę przejęło HONORIS (8:7), by później obie formacje prowadziły wyrównaną rywalizację (11:11). Końcówka mapy należała już do drużyny z Filipem "Neo" Kubskim na czele.

Reklama

Drugi plac boju długo prowadziło "IHG", które mimo pistoletówki zdołało wygrać sześć kolejnych rund (6:1). Później HONORIS nieco poprawiło swój dorobek punktowy, ale przed zmianą stron drużyna miała sporą stratę do rywala (5:10). "TaZ", wraz z kolegami, gonił oponentów, by w końcu doprowadzić do remisu (12:12). Tym razem końcówka należała do podopiecznych Adriana "IMD" Piepera.

Ostateczna potyczka miała miejsce na trainie. Po wyrównanym starcie mapy (4:4) jako pierwsi impas przerwali gracze Illuminar, udanie atakując swoich rywali (8:4). HONORIS wróciło jednak do dobrej gry, szybko niwelując straty (9:9). Twarda rywalizacja trwała do samego końca placu gry, a w trzydziestej rundzie to Janusz "Snax" Pogorzelski i jego koledzy przypieczętowali sukces.

  • HONORIS - Illuminar Gaming 1:2 (16:12 - dust2, 12:16 - vertigo, 14:16 - train)

Walka do samego końca

Tym samym HONORIS musiało rozegrać decidera grupy C, gdzie zmierzyło się z Copenhagen Flames. Spotkanie pokazało, że naprzeciw siebie stanęły dwa równe zespoły. Podczas pierwszej odsłony na trainie obie ekipy wygrały po stronie atakującej dziewięć rund, toteż doszło do dogrywki, w której nieznacznie lepsi okazali się Duńczycy.

Jeszcze bardziej zacięta rywalizacja miała miejsce na inferno. Tu również formacje lepiej radziły sobie jako terroryści, wygrywając dziewięć odsłon. Do zwycięstwa potrzeba było rozegrać aż cztery serie rund dogrywkowych. Tak męczącą batalię na swoją korzyść wywalczyli Polacy, dzięki czemu nadal mieli oni szansę na zwycięstwo.

Ostateczna rozgrywka miała miejsce na nuke. Podczas pierwszej części spotkania to Skandynawowie mieli więcej do powiedzenia, neutralizując znaczną większość ataków oponenta (4:11). Po zmianie stron sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka całkowicie przejęli bowiem inicjatywę, pozwalając zdobyć przeciwnikom zaledwie jedną rundę.

  • HONORIS - Copenhagen Flames 2:1 (17:19 - train, 28:25 - inferno, 16:12 - nuke)

Dzięki temu w fazie pucharowej Home Sweet Home 8 znajdują się już trzy polskiej ekipy, gdyż oprócz HONORIS z grupy wyszło Illuminar Gaming oraz x-kom AGO. Dołączyć do nich może jeszcze Wisła All! in Games Kraków.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: HONORIS
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy