Reklama

FIFA 20 hitem sprzedażowym na Wyspach w czasie lockdownu

​Większość obszarów gospodarki poniosła duże straty w czasie tak zwanego lockdownu. Jednym z biznesów, które nie ucierpiały tak mocno, jak inne, jest na pewno branża gier wideo. W XXI wieku grę można kupić nie wychodząc z domu, nie potrzebując nawet kuriera do dostarczenia. Okazuje się, że FIFA 20 wysunęła się na czoło najlepiej sprzedawanych gier w pandemicznym okresie.

Pandemia zatrzymała wszystko, lecz gry najmniej

Od marca na całym świecie ruszyła akcja do pozostawania w domu. Było to spowodowane oczywiście dużym zagrożeniem COVID-19, który rozprzestrzeniał się po świecie w bardzo szybkim tempie. Zawieszane były placówki szkolne, wydarzenia sportowe czy kulturalne. Wszystko po to, by chronić ludzi przed chorobą, która w wielu przypadkach powodowała śmierć.

Pomocne w nawoływaniu do pozostania w domu - głównie młodych ludzi - były wydarzenia związane z esportem. Ruszyła między innymi wirtualna Premier League streamowana na oficjalnych kanałach ligi angielskiej.

Reklama

Brali w niej udział piłkarze jednej z najsilniejszych lig na świecie, tacy jak Trent-Alexander Arnold z Liverpoolu czy Raheem Sterling z Manchesteru City. Okazuje się, że ta inicjatywa mogła przyczynić się znacząco do popularności FIFY w Wielkiej Brytanii. Produkt od EA Sports był bardzo chętnie kupowany w okresie od marca do czerwca.

FIFA hitem sprzedażowym

Zaangażowanie gwiazd futbolu w esportowe rozgrywki w FIFĘ odbiły się echem na całym świecie. Transmisje z tych zmagań były oglądane przez wiele tysięcy kibiców. Przyczyniło się to także bezpośrednio na sprzedaż samej gry.

Jak wynika z danych, w okresie między 23 marca a 6 czerwca, czyli wtedy, gdy Wielka Brytania była najbardziej zamknięta, sprzedano ponad 500 tysięcy egzemplarzy. To lepszy wynik od konkurencji. Produkt kanadyjskiego studia był częściej kupowany od chociażby najnowszego Call of Duty, czy nieśmiertelnego GTA V.

Warto zauważyć, że to z wielu względów bardzo ciekawy przypadek. Od marca, kwietnia zazwyczaj kończy się okres żywotności FIFY z uwagi na dużą liczbę kart na rynku FIFA Ultimate Team, który jest najpopularniejszym trybem w grze.

Dzięki temu, że kilkaset tysięcy nowych graczy pobrało kopię, ten rynek się powiększył i sama mogła nabrać na atrakcyjności. Inną kwestią jest fakt, że nowemu graczowi bardzo ciężko może być zaadaptować się do gry, nawet w niższych dywizjach.

Bez względu na wszystko, jest to z pewnością nieoczekiwany sukces FIFY. Może on się przełożyć także na większą sprzedaż FIFY 21. Ale o tym przekonamy się dopiero w październiku.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: FIFA 21
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy