Reklama

Fan wytatuował sobie na szyi wizerunek dużej gwiazdy Internetu

​Fani potrafią zrobić naprawdę wielkie rzeczy żeby przypodobać się swoim idolom, których działania i życie śledzą od dawna. Teraz mamy tego naoczny przykład. Jeden z widzów wytatuował sobie na szyi... twarz streamera i gamera - Richarda "Ninja" Blevinsa.

Ninja to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Internecie - twórca, który zgromadził ogromne rzesze fanów na całym świecie. Amerykanin jest byłym profesjonalnym graczem między innymi serii gier - Halo oraz H1Z1.

Największą jednak popularność przyniosły mu zmagania w produkcji od Epic Games - Fortnite. To wtedy mężczyzna spotkał się z ogromnymi przyrostami popularności, których chyba nawet on sam się nie spodziewał.

W ciągu kilku lat, 30-latek zbudował wokół siebie ogromną markę, której nie sposób pominąć. Ninja posiada 24 milionów subskrybentów na portalu YouTube. Liczba 16,8 milionów obserwujących na Twitchu pozwoliła z kolei streamerowi stać się swego czasu najchętniej oglądanym twórcą w tym serwisie. Do tej pory w tej statystyce jest nadal niedościgniony na najpopularniejszym portalu do streamowania.

Reklama

Każdy chce być jak Ninja?

Sporą popularnością w sieci, cieszy się ostatnimi czasy krótki klip. Mężczyzna o pseudonimie "Dreamers" z niebieskimi włosami, przepaską na oczach, ubrany w koszulę z oficjalnego sklepu Ninja Shop robi sobie tatuaż. Po wykonanej pracy, widzimy jak na jego szyi pojawia się wizerunek popularnego streamera.

"Mam nadzieję, że Ninja to zobaczy! Myślę, że umrze ze szczęścia. Kocham Cię!" - wyznał podekscytowany Dreamers, przyznając jeszcze później, że wykonany tatuaż sprawił mu tyle bólu, jak jeszcze nic - nigdy wcześniej.

Wołania fana nie zostały pominięte i odniósł się do nich sam Ninja: "Nie wierzę, że to jest prawdziwe" - napisał, nie kryjąc zdumienia i zadowolenia.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy