Reklama

Epic: Fortnite to nie tylko gra, a cała sieć społecznościowa

​Epic Games wystosowało nowe dokumenty w batalii sądowej z Apple. Te nie są zapewne niczym przełomowym z prawniczego punktu widzenia, lecz dają interesujący pogląd na to, co o swojej "grze" myślą sami twórcy. Grze w cudzysłowie, ponieważ okazuje się, że Epic ma dużo większe ambicje.

Przypomnijmy: zaczęło się od Epic Games, które nie chciało płacić Apple standardowych 30 procent z każdej transakcji na iOS. Korporacja w odpowiedzi błyskawicznie usunęła Fortnite z ekosystemu, a następnie zapowiedziała dalsze kroki, w tym choćby zablokowanie silnika Unreal Engine.

Sąd ostatecznie powstrzymał ten ostatni krok, lecz Fortnite pozostaje niedostępne na iOS. Starcie sądowe trwa więc w najlepsze, prawnicy liczą lukratywne nadgodziny, a Epic zapewnia w najnowszych dokumentach, że blokowanie Fortnite jest równe niemal z blokowaniem Facebooka.

Reklama

Jak wyjaśniono bowiem w tekście, Fortnite nie jest już tylko grą, lecz ogromną platformą społecznościową. "Ludzie wolą Fortnite od innych gier, ponieważ Fortnite buduje społeczności" - napisano. Co więcej tytuł stał się "jedną z największych na świecie aren dla różnych wydarzeń".

To ostatnie to nawiązanie do przeróżnych koncertów czy wyświetlania filmów wewnątrz produkcji. "Zwłaszcza podczas pandemii koronawirusa takie wydarzenia są kluczowe, by połączyć się ze znajomymi i rodziną na całym świecie. Apple wbiło kołek w serce tych społeczności" - czytamy.

Przebrzydłe Apple miało więc czelność rujnować dobro rodzin w dobie pandemii - wydaje się argumentować Epic. Dalej twórcy gry wyjaśniają, że mają plany na podbój świata. "Usunięcie Fortnite z iOS znacząco psuje inicjatywę zamienienia Forrtnite w pełnoprawne uniwersum" - napisano.

Uniwersum ma być "różnorodnym, stałym, interaktywnym miejscem w sieci. Kosztów wyrządzonych szkód nie da się oszacować w pojęciu finansowym" - czytamy dalej w dokumentach zgłoszonych w sądzie. "W przyszłości Epic planuje organizować dużo więcej wydarzeń" - zapewnia Epic.

Wszystko to sprawia, że "Fortnite powinno być traktowane jako konkurent czy zamiennik dla Facebooka, Snapchatu i innych" aplikacji tego typu - wyjaśnia firma w pozwie. To intrygujące założenie, dobrze pokazujące, jak ogromne są ambicje deweloperów ze studia Epic Games.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Epic Games
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy