Reklama

dycha blisko ENCE

​Paweł "dycha" Dycha to jeden z najlepszych polskich zawodników Counter-Strike'a: Global Offensive. Od zeszłego roku kontynuuje on swoją karierę za granicą. Plotki głoszą, że po grze dla Sprout kolejnym przystankiem dla esportowca będzie najbardziej znana fińska organizacja - ENCE Esports.

"dycha" stworzył zamieszanie wokół swojej osoby w 2019 roku, kiedy to trafił na testy do devils.one. Wtedy to Dycha miał pokazać swój niesamowity potencjał, następnie udowadniając go na serwerze. Dość szybko esportowiec został okrzyknięty jednym z najlepszych polskich graczy, dla których pogrążająca się w kryzysie polska scena "cs'a" stanie się za mała.

W zeszłym roku 23-latek rozpoczął zagraniczną przygodę. Mianowicie został on zawodnikiem Sprout, gdzie stosunkowo wcześnie dołączył do niego także Michał "snatchie" Rudzki. Obaj panowie występowali w drużynie przez cały sezon, nie odnosząc tam jednak spektakularnych wyników. Mimo tego na polskiej scenie obaj zbierali dobre recenzje i wydawało się, że nie muszą się oni martwić o swoją przyszłość.

Reklama

"snatchie" wrócił do Polski, natomiast Dycha zamierza pozostać na europejskiej scenie. Na razie nie wiadomo, gdzie konkretnie otrzyma on angaż. Plotki mówią, iż Polak zasili szeregi ENCE Esports. ENCE to bardzo znana w Polsce marka, do czego głównie przyczynił się IEM Katowice 2019, na którym drużyna osiągnęła wielki finał, kradnąc w ten sposób serca kibiców.

Obecnie jednak ENCE jest daleko od swoich głównych osiągnięć. Fińska drużyna zamierza przeprowadzić solidne zmiany, budując sześcioosobowy skład. Jednym z jego elementów ma być "dycha".

Na razie nie wiadomo, jakie szczegóły zostaną zawarte w umowie. Jeśli do takiego ruchu rzeczywiście by doszło, to Dycha powalczyłby z Aleksiejem "allu" Jallim i spółką o powrót do TOP 30 rankingu HLTV.org

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy