Reklama

Dwie drużyny Ultraligi w playofach EU Masters

​Dotarliśmy do playoffów European Masters. W oczekiwaniu na początek fazy Play-In Mistrzostw Świata możemy oglądać europejskie League of Legends na wysokim poziomie. Gdyby tego było mało, aż dwie drużyny z Ultraligi zakwalifikowały się do TOP8.

Co, gdzie i kiedy?

Za nami trzy tygodnie fazy grupowej European Masters. Główny, letni event europejskiego turnieju już teraz dostarczył nam mnóstwo emocji. Na największe z nich jeszcze przyjdzie czas. Oficjalnie przechodzimy do zasadniczej fazy turnieju. Osiem drużyn w klasycznej drabince single elimination. Zwycięzca awansuje dalej, a przegrany zostaje wyeliminowany. W przeciwieństwie do większości playoffów, do których przyzwyczaiły nas regionalne rozgrywki League of Legends, w formacie BO5 zobaczymy wyłącznie finał. Reszta playoffów trzyma się zwykłego BO3.

Reklama

Ćwierćfinały ruszają już we wtorek, 15 września. Pierwszy mecz pomiędzy Vodafone Giants a Team GamerLegion zobaczmy już o 18:00. O 21:00 spotkają się z kolei LDLC OL i GamersOrigin.
Polskich fanów najbardziej interesować będzie jednak środa, 16 września. O 18:00 zobaczymy bowiem pojedynek AGO Rogue i Misfits Premier, a o 21:00 mecz K1CK Neosurf - mousesports.

Wszystkie mecze European Masters można śledzić na ich kanale na Twitchu. Od początku wydarzenia organizowana jest również polska transmisja na kanale Polsat Games.

Dotychczasowa forma Polaków

Forma Polaków względem wiosennego European Masters pozornie nie uległa zbyt wielkiej zmianie. Minęło bowiem kilka miesięcy, a na etapie TOP8 sytuacja wygląda bardzo podobnie. AGO i K1CK pewnie wydostali się z fazy grupowej i awansowali do zasadniczej fazy turnieju. Niestety tym razem nie możemy liczyć na polski finał. Obie ekipy trafiły do tej samej części drabinki i jeżeli wygrają swoje spotkania w środę, w sobotę powalczą między sobą o awans do finału.

W tyle została niestety 7more7 Pompa Team. Aż trzy drużyny z Ultraligi awansowały tym razem do letniego European Masters. Pompie nie udało się wykorzystać tej szansy. Ekipa jeszcze niedawno grająca pod barwami Devils.one ma za sobą bardzo udany sezon w regionalnej lidze. Zabrakło im jednak nieco doświadczenia, żeby zacząć wygrywać z lepszymi, europejskimi drużynami i awansować do ścisłego TOP8.

Na uwagę zasługuje jednak fakt, że jesteśmy najliczniejszą nacją w ćwierćfinałach European Masters. Szygenda i Zanzarah w AGO Rogue to oczywiście odpowiedni Duńczyk oraz Rosjanin. W dwóch międzynarodowych organizacjach zakwalifikowanych do TOP8 kryje się jednak dwójka Polaków. Barwy Vodafone Giants reprezentuje bowiem Erdote, były support Devils.one, którego fani polskiej sceny będą kojarzyć pewnie z Szaty Maga. Na topie w Misfits Premier gra z kolei weteran naszego regionu, Agresivoo.

Aż 10 Polaków awansowało tym samym do ćwierćfinałów European Masters. Biorąc pod uwagę fakt, że większość z nich znajduje się w dolnej połowie drabinki turniejowej, jest duża szansa na awans któregoś z nich do niedzielnego finału.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy