Reklama

"Dis" powrócił na Twitch i zrobił furorę

​Norbert "Dis" Gierczak niespodziewanie dla wielu powrócił na platformę Twitch.tv. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny League of Legends. Stream odwiedziło kilkaset tysięcy widzów.

Norbert "Dis" Gierczak jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich YouTuberów i streamerów. Początki jego kariery internetowej sięgają 2011 roku. Wówczas był jedną z niewielu osób w naszym kraju, które popularyzowały esportowe rozgrywki w League of Legends. W tamtym okresie najpopularniejszym tytułem w Polsce był Counter-Strike, w którym Polacy kilka lat wcześniej święcili laury i byli dominatorami światowej sceny.

"Dis" bardzo szybko stał się rozpoznawalnym graczem, lecz niosło to za sobą także, a może nawet przede wszystkim, przykre konsekwencje. Gierczak niekiedy bardzo kontrowersyjnie zachowywał się podczas swoich transmisji na żywo.

Reklama

"Disowi" zarzuca się wielokrotne łamanie zasad w League of Legends, toksyczność czy promowanie boostowania. Wśród "oskarżycieli" byli czołowi polscy gracze LoL’a. Miało to wpływ na powstanie niecenzuralnego wyrażenia, znanego pod skrótem jako "JD".

Osiągnęło ono wielką popularność w sieci, przeradzając się w falę hejtu. Po pewnym czasie Gierczak odszedł z Twitcha, koncentrując się w całości na pracy YouTubera. Teraz jednak nastąpił jego powrót i okazało się to strzałem w dziesiątkę.

Podczas pierwszej po powrocie transmisji na streamie pojawiło się łącznie przeszło 350 tysięcy widzów. Może także się pochwalić średnią około 13 tysięcy stałych widzów podczas ośmiu godzin aktywności w serwisie Twitch.

Powrót 29-latka odbił się szerokim echem. Bardzo prawdopodobne, że internetowe trolle będą w dalszym ciągu wchodziły na streamy gracza League of Legends. Jednak prawdopodobnie niewiele zdziałają - wyniki mówią same za siebie - "Dis" jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego esportu.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy