Reklama

Call of Duty League – OpTic i Huntsmen z odważnymi zmianami w głównych składach

​Liga Call of Duty: Modern Warfare wróciła na dobre, zobaczyliśmy już kilka turniejów online, a niedawno oficjalnie przekroczyliśmy również połowę sezonu. Dla kolejnych drużyn przyszedł czas na zmiany. Jedni zdają się chwytać pierwszej rzeczy, jaką mają pod ręką, a inni szukają sposobu na powrót do swojej formy z początku sezonu.

Problemy OpTic i Huntsmen

Kolejne zmiany w składzie OpTic nie są chyba dla większości stałych widzów Call of Duty League większym zaskoczeniem. Przepełniona AR-ami drużyna w aktualnej mecie wciąż nie może znaleźć sposobu na skuteczną grę. Po sześciu eventach OG znajduje się na szarym końcu ogólnej tabeli CDL i obok Toronto Ultra i LA Guerrillas, nie przejawia żadnej nadziei na poprawę.

Zaledwie raz udało im się wyjść z grupy, podczas turnieju w Los Angeles. Przez pierwszych kilka tygodni nie mieli nawet na swoim koncie żadnych punktów. Ostatni turniej w Chicago był najwyraźniej gwoździem do trumny aktualnego składu. Dwie porażki przeciwko Empire i Guerrillas wyeliminowały ich z kolejnego turnieju i zmotywowały do pierwszych, poważnych zmian.

Reklama

Chicago z kolei na pierwszy rzut oka nie wygląda na drużynę z problemami. Po drużynie zajmującej drugie miejsce w ogólnym rankingu można spodziewać się wyłącznie narzekań na pogodę za oknem. W praktyce ostatnie turnieje w wykonaniu Chicago były jednak dalekie od oczekiwań większości ekspertów.

Po bardzo silnym starcie Huntsmen zakończyło drugi event z rzędu w TOP4. Chociaż udaje im się regularnie wychodzić z grup i walczyć z najlepszymi drużynami, w rozgrywkę wkrada się coraz więcej błędów, które nie powinny zdarzać się na tak wysokim poziomie. Oprócz dominacji Enovya i okazjonalnych widowisk Scumpa na S&D brakuje regularności w występach oraz talentu dającego szansę na zagrożenie najlepszych ekip.

Zmiany w składach obu drużyn

W związku z powracającymi problemami OGLA i Hunstmen zdecydowali się na pojedyncze roszady w swoich podstawowych piątkach. Nie ma żadnych transferów pomiędzy drużynami. Obie organizacje zdecydowały się na zapewnienie szansy swoim rezerwowym zawodnikom.

OpTic zdecydowało się odesłać na ławkę rezerwowych JKapa. Chociaż pozostaje on jedną z największych postaci profesjonalnej sceny Call of Duty, forma Kapa pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Regularnie podczas Ostatniego Bastionu wspominaliśmy, że jest to pierwszy kandydat do wyrzucenia z podstawowego składu i tak właśnie się stało.

Jego miejsce zajmie Chino, który rezerwowym w składzie OpTic LA jest od połowy grudnia zeszłego roku. Najlepiej będą go pewnie kojarzyć fani WW2, kiedy rywalizował w barwach Team Kaliber oraz Envy. Teraz dostał kolejną szansę, żeby pokazać się na najwyższym poziomie.

Najsłabszego ogniwa postanowiło pozbyć się również Chicago Huntsmen. Od ładnych paru lat u Gunlessa nie dostrzegaliśmy stabilnej formy godnej rywalizacji na najwyższym szczeblu Call of Duty. Nawet w tym sezonie rzadko kiedy to on wydawał się głównym powodem triumfów Chicago. Statystyki nie przemawiają niestety na jego korzyść i kiedy drużyna poczuła potrzebę pierwszych eksperymentów, to Gunless wylądował na ławce.

W podstawowej piątce Huntsmen w następnym turnieju zobaczymy w rezultacie Generala, który w zeszłym roku zajął czwarte miejsce podczas Call of Duty World Championship z Enigma6. Do tej pory znajdował się na ławce rezerwowych Chicago i podobnie jak Chino, będzie miał okazję pokazać się z dobrej strony już w nadchodzący weekend, od 8 do 10 maja.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty League
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy