Reklama

AGO Gaming słabsze od SuperJymy

Zły start AGO Gaming w LOOT.BENT NEE Cup. Polska formacja uległa bowiem w pierwszym meczu ekipie SuperJymy.

Na pierwszej mapie dobry start zaliczyli gracze ze Skandynawii, którzy wyszli na wyraźne prowadzenie (6:1). Z czasem AGO Gaming zaczęło nieco powiększać swój dorobek punktowy, lecz Polacy przegrali połowę 5:10.

Dopiero gdy podopieczni Mikołaja "miNIr0xa" Michałkówa przeszli na stronę antyterrorystów, obraz gry zaczął ulegać zmianie. Wicemistrzowie Polski skutecznie bowiem powstrzymywali ataki rywala, najpierw doprowadzając do remisu, by z czasem wyjść na prowadzenie, które "Anioły" utrzymały do samego końca.

Polska formacja miała wyraźny problem z początkiem map, gdyż na drugim placu boju Finowie znów zdecydowanie otworzyli grę, osiągając rezultat 8:1. Dalej jednak do końca połowy punktowało już tylko AGO, pozostawiając sobie szanse na odrobienie strat (7:8).

Reklama

W dalszej części gry SuperJymy dalej konsekwentnie stawiało opór rywalom, odzyskując część przewagi (12:8). Damian "Furlan" Kisłowski i spółka nie mieli pomysłu, jak skutecznie atakować swego przeciwnika, dlatego o wszystkim musiała zdecydować trzecia mapa.

Cobblestone zaczął się bardzo źle dla Polaków, którzy w każdym elemencie byli gorsi od przeciwnika. Gracze z Finlandii skrzętnie korzystali z niemocy swojego przeciwnika, osiągając wysokie prowadzenie (11:2). Ostatnie dwie odsłony połowy padły na konto AGO. To jednak nie pomogło polskim graczom, gdyż po zmianie stron Finowie nadal rządzili na mapie, odnosząc pewną wygraną.

AGO Gaming - SuperJymy 1:2 (16:13 - train, 10:16 - inferno 5:16 - cobblestone)

Patryk Głowacki

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: AGO Gaming | SuperJymy
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy