Reklama

X-kom Team z awansem do kolejnego etapu

Przyszedł czas na kolejną rundę turnieju X-Bet.co Invitational. Tym razem X-kom zmierzył się z norweskim Nordavind.

Zwycięstwo z expert na Inferno, porażka z Bpro na Mirage’u i wszystko miało sprowadzić się do ostatniego BO3. Obie drużyny wygrały po jednym spotkaniu, spotkały się w samym środku grupy B, a bezpośrednie spotkanie pomiędzy nimi zadecydowało o tym, kto zagwarantował obie wyjście z grupy z drugiego miejsca. Po banach ze strony obu drużyn okazało się, że spotkanie rozstrzygnie się na Dust2, Overpassie oraz Inferno, gdyby zaszła taka potrzeba.

X-kom w mecz wszedł tak samo z podobną skutecznością co Virtus.pro w swoim wczorajszym spotkaniu ze Sprout. Przegrana runda pistoletowa spowodowała dwie kolejne, skuteczne rundy ze strony Norwegów i prowadzenie 0-3 po stronie terrorystów. Gdy tylko X-kom dostał jednak bronie w swoje ręce, STOMP i stark zaczęli fragować, wygrywać rundy i dominować rywala, który według organizatora turnieju, był faworytem obstawiających widzów.

Reklama

Chociaż połowa zakończyła się wynikiem 10-5 dla Polaków, znów zagraliśmy słabą rundę pistoletową. Wejście na A poskutkowało podłożeniem bomby, ale zawodnicy mieli na tyle mało HP na koncie, że obronienie sytuacji 2v3 było wręcz niemożliwe. Kilka kolejnych rund, dobra sytuacja ekonomiczna i pewna gra Norwegów pozwoliła im doprowadzić do wyniku 10-10. Dopiero wtedy X-kom znów wziął sprawy w swoje ręce i odpowiedział kilkoma imponującymi akcjami. Clutchował Patitek, nie dali podejść się rywalowi w rundach eco i w ładnym stylu zamknęli pierwszą mapę wynikiem 16-11.

W przeciwieństwie do Mirage, Overpass zaczął się bardzo mocno w wykonaniu Polaków, którzy grali po stronie CT. Pierwsze cztery rundy wpadły na ich konto, niedługo później prowadzili 5-1 i dopiero wtedy Norwegowie zaczęli nadrabiać straty. Z 5-1 zrobiło się 6-4, jednak nasza gra wciąż wyglądała solidnie. Cała drużyna fragowała, a na ich czele przez większość czasu stał STOMP.

X-komowi udało się zagrać dwie, niemalże identycznie mapy, które zakończyły się dokładnie tym samym wynikiem. Polacy wygrali pierwszą połowę 10:5, by chwilę później wygrać swoją pierwszą rundę pistoletową w tym BO3. Gdy udało im się zdobyć również dwie kolejne, a grafika w górnej części ekranu wskazywała wynik 13:5, Nordavind próbował odrobić część strat. Zanim jednak zdążyli nabrać momentum, X-kom zakończył mecz kolejnym 16:11.

Pewne 2:0 w wykonaniu Polaków zagwarantowało im wyjście z grupy B turnieju X-Bet.Co Invitational i awans do kolejnego etapu. 

Tomasz Alicki

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy