Reklama

Montepllier nie dla Aristocracy

Aristocracy poniosło porażkę z fnatic 0:2 w meczu decydującym o awansie na turniej finałowy ESL Pro League we francuskim Montpellier. Z awansu może cieszyć się również HellRaisers, które pokonalo OpTic Gaming.

Początek Nuke’a - mapy wybranej przez Polaków był bardzo obiecujący dla Aristocracy. Po siedmiu rundach na tablicy widniał wynik 6:1 dla graczy z naszego kraju po stronie atakującej, więc wydawało się, że to jest na tyle duża zaliczka, że dalsze fragmenty będą łatwiejsze. Fnatic jednak dokonało tego, z czego są znani na całym świecie - podnieśli się i zdołali nawet wygrać pierwszą połowę 8:7.

Druga część spotkania miała być łatwiejsza, lecz nią jednak nie była. Polacy ulegli w rundzie pistoletowej. Nasi zawodnicy nie składali broni i próbowali odrabiać poniesione straty. Po 24 odsłonach nawet remisowali 12:12 ze szwedzkimi rywalami. Finisz mapy wybranej przez graczy znad Wisły należał jednak do utytułowanych Skandynawów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 16:13. Polacy, by myśleć o awansie do Montpellier musieli zwyciężyć na Mirage.

Reklama

Inaczej wyglądał przebieg gry na Mirage. Tam Polacy rozpoczynali po stronie antyterrorystów. Rozgrywka od samego początku była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć znaczącej przewagi nad rywalem. Symbolem tej pierwszej części mapy był wynik do zamiany stron - 8:7 dla Aristocracy.

Niestety drużyna Wiktora "TaZa" Wojtasa nie rozpoczęła dobrze pojedynku. Fnatic bardzo szybko zniwelowało straty i po 19 rundach prowadziło 12:9. Pomimo odpierania ataków, szwedzka formacja była znacznie lepsza na swojej mapie. Mapa zakończyła się rezultatem 16:11 dla fnatic i to oni jadą na finały ESL Pro League do Francji.

Aristocracy - fnatic 0:2

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy