Ferrari powoła sekcję esportową?

Ferrari /AFP

​Media donoszą, że włodarze Ferrari mają w planach założenie własnej sekcji esportowej. Drużyna miałaby startować w wirtualnej serii F1, prawdopodobnie od momentu wydania gry F1 2019, której premiera nastąpi w czerwcu.

Seria wirtualnych wyścigów F1 nabiera na popularności. Od miesięcy w środowisku esportowym są obecne tak uznane marki Formuły 1 jak McLaren, Mercedes czy RedBull Racing. W tym towarzystwie brakowało symbolu tej dyscypliny - włoskiej stajni Ferrari.

Ferrari wjeżdża w esport

Ekipa z Maranello przejawiała dosyć konserwatywną postawę wobec esportu i nie zamierzała budować drużyny do wirtualnych wyścigów. Wiele wskazuje jednak na to, że niebawem może się to zmienić. Sugeruje to wypowiedź włoskiego inżyniera Ferrari - Mattii Binotto.

Reklama

49-latek zmienił jednak swoje zdanie. Binotto przyznał, że zauważył wzrost zainteresowania esportem i traktuje ten temat bardzo poważnie. Ponadto dodał, że w zespole dyskutują na temat esportu i niebawem mają podjąć decyzję na temat rzekomego startu w rozgrywkach F1 Esports Series.

Jest to duża zmiana i z całą pewnością krok do przodu w kwestii rozwoju esportowej części Formuły 1. Jak wiadomo, Ferrari to jeden z pierwszych zespołów w historii tej dyscypliny oraz jeden z najbardziej utytułowanych i kojarzących się z "królową motorsportu". Dołączenie do grona drużyn esportowych z pewnością by wpłynęło na popularyzację tej gałęzi sportów elektronicznych.

Polski akcent w F1

Warto wspomnieć, że F1 Esports Series ma w swoich szeregach reprezentanta Polski. Nikodem Wiśniewski reprezentuje barwy Williams Esports. Być może Polacy są również obiektem zainteresowania włoskiej stajni. Wystarczy wspomnieć, że jednym z ważnych zadań kierowców wyścigowych jest praca na symulatorze.

To właśnie taką rolę przed sezonem 2019 wspomniane Ferrari zaproponowało Robertowi Kubicy w ramach kontraktu. Jeśli Polak trafiłby właśnie do tej stajni, to mógłby współpracować z najlepszymi kierowcami na świecie. Czy któryś z reprezentantów naszego kraju stanie się gwiazdą wirtualnych rozgrywek Formuły 1? O tym przekonamy się prawdopodobnie po premierze gry F1 2019. Warto przypomnieć, że na okładce polskiej edycji gry widnieje między innymi wymieniony wcześniej Robert Kubica.

Krzysztof Chałabiś

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy