Yann Salsedo x Esporter o Razer Invitational

Yann Salsedo /materiały prasowe

Na chwilę przed oficjalnym rozpoczęciem rozgrywek w ramach europejskiej edycji światowego cyklu Razer Invitational mieliśmy okazję porozmawiać z Yannem Salsedo, szefem działu esportowego w firmie Razer na temat m.in. wyzwań przy organizacji tak dużych wydarzeń czy trudności, z jakimi mierzy się branża w związku z pandemią. Jednak to tylko przedsmak tego, o czym opowiedział nam Yann. Zapraszamy do lektury.

Esporter - Przeglądając zapowiedź wydarzenia, szybko rzuca się w oczy różnorodność prezentowanych gier. Skąd pomysł, żeby w jednych rozgrywkach stawiać ze sobą CS:GO, LoL-a i gry mobilne?

Yann Salsedo - Ideą zwiastuna było uchwycenie chwili, podzielenie się emocjami i entuzjazmem jakie towarzyszą esportowi. Chcieliśmy uniknąć ukazania tylko jednego tytułu. Pierwsza edycja Razer Invitational Europe jest zorganizowana wokół Fornite, ale już sprawdzamy inne gry pod kątem kolejnych europajskich sesji turniejów.

Jak z perspektywy organizatora turniejów wyglądał ten rok? Czy trudniej jest zorganizować imprezę na taką skalę w czasach Covida?

Reklama

- To był okres nieustannych zmian dla wszystkich, ale esport i gry jako całość bardzo dobrze zareagowały na wyzwania związane z Covid-19. Wraz z wprowadzeniem w życie ograniczeń na całym świecie, prawie wszystkie źródła tradycyjnej rozrywki stały się niedostępne, a ludzie musieli szukać innych rozwiązań, aby wypełnić swój czas. Za względu na to, że ograniczenia dotknęły także rozgrywki sportowe, esport i granie online odnotowały wzrost liczby graczy i widzów, jako że granie w sieci jest fundamentalną częścią tych aktywności sportowych. Co więcej, wiele prawdziwych osobowości ze świata sportu zaczęło rywalizować w wersjach online swoich dyscyplin, co dodatkowo zwiększyło liczbę widzów i uczestników.

Gry i esport doskonale ogniskują społeczną aktywność i oferują angażującą rozrywkę dla ludzi siedzących w domach, szukających interakcji społecznych. Esport nie ma ograniczeń i oczywiście, aby go oglądać, nie trzeba udawać się w podróż! Nawet po zniesieniu ograniczeń esport nadal będzie ważnym rodzajem rozrywki i spotkań, zdobywającym wielu nowych widzów i graczy, którzy chcą odkrywać społeczności poprzez spędzanie czasu na zabawie i poszukiwaniu nowych form rozrywki.

Esport przerodził się z turniejów organizowanych wyłącznie online w duże imprezy na żywo, dlatego był również w stanie bardzo szybko wrócić do rozgrywek w sieci.  Nawet teraz wiele eliminacji do ważnych turniejów jest nadal rozgrywanych online. Ale dzięki ograniczeniom związanym z wirusem, oglądalność esportu wzrosła do rekordowych liczb. Transmisje na żywo z gier przeprowadzanych za pośrednictwem Twitcha, YouTube Gaming, Mixera czy Facebooka, również stały się głównym miejscem docelowym dla miłośników esportu i gier wideo. Stream Hatched 2020 odnotował 35% wzrost takich aktywności w porównaniu z zeszłym rokiem.

Razer to w zasadzie firma działająca w Internecie. Tak, mamy sklepy stacjonarne i biura regionalne - ale nasza główna działalność odbywa się w sieci. Dlatego też praca z grami, partnerami esportowymi i publicznością za pośrednictwem cyfrowego medium nie była dla nas tak trudna, jak mogłaby być dla przedstawicieli innych branż. Jednak bez wątpienia ten rok był trudny ze względów logistycznych i bezpieczeństwa, głównie z powodu różnych lokalnych ograniczeń dotyczących Covid-19 i wymagań studiów nadawczych.

Czy gry mobilne potrafią Waszym zdaniem dostarczać takich samych emocji jak rywalizacja w CS:GO, Docie czy League of Legends?

- Gry mobilne uderzyły w branżę esportową i są w 100% jej częścią, przewyższając popularnością nawet niektóre z największych tytułów PC w poszczególnych regionach. Mają swoją własną publiczność i na pewno emocje z ich oglądania są porównywalne z tradycyjnymi turniejami gier komputerowych.

Razer Invitational w poszczególnych regionach różnią się od siebie tytułami, które są otwarte na rywalizację. Skąd bierze się ta różnica? Dlaczego w towarzystwie gier mobilnych w Azji jest Dota 2, której brakuje chociażby w Ameryce Łacińskiej?

- Decyzje podejmujemy w każdym regionie oddzielnie w zależności od różnych czynników, takich jak na przykład zainteresowanie społeczności, publiczność, partnerzy lub kalendarze zawodów esportowych. Jedne gry sprawdzają się lepiej w niektórych regionach niż inne. Naszym celem jest służenie społeczności, dlatego też będziemy rotować gry.

W Europie rywalizację rozpoczynacie Fortnite’m. Czy możecie przybliżyć nieco format rozgrywek? Będzie to format wyjęty z FNCS czy planujecie postawić bardziej na wysoko punktowane eliminacje?

- Razer Invitational Europe to jeden z największych europejskich projektów społecznościowych dotyczących Fortnite Trio. Jest on w pełni zatwierdzony przez Epic Games. To profesjonalnie przeprowadzona seria turniejów dla społeczności graczy, w której 6000 uczestników będzie walczyć w otwartych zawodach trwających 6 tygodni z nagrodami wynoszącymi 6600 euro (na turniej), plus 500 euro dla najlepszego gracza i 570 euro w produktach. To bardzo tradycyjny format, a impreza będzie prowadzona w języku angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, rosyjskim i oczywiście po polsku!

Dlaczego w Europie to Fortnite zajął miejsce League of Legends czy CS:GO w Razer Invitationalu?

- Wszystkie te gry są świetne! Podjęcie decyzji było dla nas bardzo trudne. Fortnite to kulturowy fenomen. Musieliśmy wybrać jedną z gier na początek. Chcieliśmy złapać lepszy kontakt z młodszą publicznością, mając jednak w pamięci, że różne terminarze zawodów esportowych były ważnym czynnikiem wpływającym na naszą decyzję.
Jeszcze raz, rozmawiamy z różnymi wydawcami i sprawdzamy inne tytuły pod kątem kolejnych europejskich sesji naszych turniejów.

Organizując Razer Invitational, zdecydowaliście się na otwarty format turniejów. Jaka jest Waszym zdaniem przewaga turniejów open nad zamkniętymi kwalifikacjami czy klasycznym zapraszaniem najlepszych zawodników i drużyn?

 -Postanowiliśmy dać każdemu szansę na bycie jego częścią. Być może dla niektórych z uczestników będzie to pierwsze doświadczenie w profesjonalnie przeprowadzonym turnieju i, jak wiemy, będą mieli też okazję na zmierzenie się z niektórymi ze swoich bohaterów. Wierzę, że danie publiczności, społeczności, możliwości bycia jej częścią w 100%, jest silnym przesłaniem do branży.

ESPORTER
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy