Reklama

​Zmienne szczęście Kinguin w CPH Games

Piątek był dniem rozpoczęcia głównych rozgrywek Copenhagen Games. W fazie grupowej zmagań występuje Kinguin, które ma za sobą dwa spotkania.

„Pingwiny” zostały zaproszone do głównej fazy zmagań. Polska formacja w losowaniu trafiła do grupy B, gdzie za rywali otrzymała Sprout, Imperial oraz Heroic. W grupie drużyny rywalizują ze sobą systemem każdy z każdym w pojedynkach do dwóch wygranych map. Pierwszego dnia gier każda formacja rozegrała po dwa pojedynki.

Najpierw Wiktor „TaZ” Wojtas i spółka podjęli Imperial. Międzynarodowa formacja zaprezentowała się w spotkaniu zdecydowanie lepiej od Polaków. Na obu mapach „biało-czerwoni” nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z przeciwnikiem, zdobywając łącznie czternaście punktów na swoje konto.

Kinguin – Imperial 0:2 (6:16 – inferno, 8:16 – cobblestone)

Następnie polska formacja zmierzyła się ze Sprout, które w swoim inauguracyjnym meczu w głównych rozgrywkach pokonała Heroic. Tym razem jednak „Pingwiny” zaprezentowały się dużo lepiej, na pierwszym placu gry zdecydowanie pokonując swojego przeciwnika. Podczas rywalizacji na overpass wydawało się, że Paweł „innocent” Mocek i spółka będą w stanie doprowadzić do trzeciej mapy, gdyż po pierwszej połowie prowadzili oni 11:4. Gdy jednak „KGN” przeniosło się na stronę broniącą, zdominowało ono przeciwnika, ostatecznie zamykając spotkanie.

Kinguin – Sprout 2:0 (16:3 – mirage, 16:13 – overpass)

Tym samym Polacy mają szansę na awans do półfinału turnieju. Planowo o godzinie 12:20 zmierzą się oni z Heroic w swoim ostatnim meczu grupowym. Zwycięstwo w tym starciu zapewni „Pingwinom” udział w dalszej części rozgrywek.

Patryk Głowacki

Reklama
ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Kinguin | copenhagen games | Heroic | Sprout | imperial
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy