Reklama

Więcej esportu w telewizji. Simracing w nsport+

​Był CS:GO, League of Legends, była FIFA, teraz czas na kolejną dyscyplinę esportową w polskiej telewizji. Mowa o wirtualnych wyścigach samochodowych, czyli simracingu. Prawa do transmisji tych rozgrywek właśnie wykupiła stacja nsport+ należąca do grupy Canal+.

Dużo esportu w telewizji

Jeszcze kilka lat temu głównym i jedynym bastionem transmisji esportu był internet. Głównie na platformie Twitch.tv transmitowane były najważniejsze rozgrywki sportów elektronicznych na świecie. Zmieniało się to powoli na przełomie 2015 i 2016 roku, kiedy Polsat Viasat Explore transmitował jedne z pierwszych rozgrywek w naszym kraju.

Jakiś czas później TVP Sport mocniej zaangażowało się w promocję esportu, a w 2018 roku powstał pierwszy wielki dedykowany esportowi kanał telewizyjny - Polsat Games. Na antenie wyemitowane zostały między innymi słynne imprezy jak Mistrzostwa Świata w League of Legends 2018, IEM Katowice 2020 w CS:GO, a także stacja może pochwalić się autorskim projektem - Ultraligą.

Reklama

Jednak nie tylko Telewizja Polska oraz Polsat są zainteresowane esportem w naszym kraju. Do walki o pozycję w telewizyjnym rynku esportowym stanął gigant z Canal+. Ogłoszono właśnie nabycie nowych praw esportowych.

Wirtualny DTM i GT3 już niedługo w telewizji

Kilka dni temu na antenie Eleven Sports zadebiutowały rozgrywki Virtual Grand Prix Formuły 1. Prawdziwi zawodnicy ścigali się wirtualnymi bolidami na wiernie oddanych torach.

W zabawie udział wzięło sześciu zawodników zakontraktowanych w najbardziej znanej serii wyścigów samochodowych na świecie. Byli to - Charles Leclerc, George Russell, Antonio Giovinazzi, Lando Norris, Alex Albon oraz Nicholas Latifi. Do nich dołączył belgijski bramkarz Realu Madryt - Thibaut Courtois.

Transmisję z wydarzenia przeprowadziła stacja Eleven Sports 2 i jak się okazało - był to początek promocji wirtualnych wyścigów samochodowych na taką skalę. Teraz nowymi prawami chwali się stacja nsport+, która wykupiła licencje na pokazywanie wirtualnej serii DTM oraz GT3 o nazwie Republic of Simracers.

Zawodnicy i zawodniczy będą ścigali się w modelach DTM z sezonu 2018 oraz w autach z serii GT4. Na starcie staną kierowcy, którzy znani są z prawdziwych torów. Swój udział zapowiedziała między innymi Gosia Rdest - zawodniczka "W Series" (kobiecego odpowiednika Formuły 1). W niektórych seriach mają wystąpić gwiazdy wyścigów, rajdów samochodowych oraz innych dziedzin.

Warto dodać, że zmagania mają również charakter charytatywny. Nagroda specjalna o wysokości 10 tysięcy złotych ufundowana przez Canal+ zostanie przekazana na rehabilitację Andrzeja Szymańskiego, byłego żużlowca Unii Leszno i Falubazu Zielona Góra.

Pierwszy wyścig zaplanowany jest na piątek 1 maja. Wirtualnym gospodarzem będzie legendarny tor Silverstone w Wielkiej Brytanii. Początek zmagań zaplanowany jest na godzinę 18:30.

Dwa dni później o godzinie 17:30 na tym samym torze będzie można podziwiać potyczkę w ramach GT3.  Seria realizowana jest przy pomocy agencji gamingowej Fantasyexpo oraz Republic of Simracers.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy