Reklama

W końcu coś! PACT w zamkniętych kwalifikacjach do IEM NY

​Po długim czasie oczekiwania polska drużyna nie była tylko statystą w kwalifikacjach do dużych rozgrywek. Dobry występ w otwartych eliminacjach do IEM New York zaliczyła Actina PACT, awansując do drugiego etapu rywalizacji. To jedyny polski przedstawiciel na tym etapie zmagań.

PACT jako jedyny

Otwarte eliminacje do zmagań rozpoczęły się w poniedziałek. Jak zwykle do rywalizacji przystąpiło sporo polskich ekip, ale tylko kilka z nich miało realną szansę na osiągnięcie dobrego rezultatu. Do 1/8 finału przepustkę wywalczyły sobie trzy polskie ekipy: PACT, x-kom AGO oraz HONORIS.

Jedynie "PACT-owiczom" udało się jednak przebrnąć tę fazę zmagań. Kacper "darko" Ściera i spółka pewnie pokonali Sangal 16:8. Ćwierćfinał koło nosa przeszedł HONORIS, które musiało uznać wyższość Heretics (10:16). "Wpadkę" zaliczyli także "Jastrzębie". AGO po dogrywce przegrało bowiem z dużo niżej notowanym Budapest Five (17:19).

Reklama

Z polskich akcentów słaby występ zaliczyło MAD Lions z Pawłem "innocentem" Mockiem w składzie. W większości duńska formacja także zakończyła rywalizację na 1/8 finału. To drugi słaby występ drużyny, odkąd Polak podpisał kontrakt z organizacją.


Decydujące spotkanie PACT rozegrał we wtorek. Naprzeciw Polakom stanęli Szwedzi reprezentujący Galaxy Racer. Mecz między formacjami był bardzo wyrównany. Pierwsza mapa padła łupem Skandynawów (16:14). Na drugim placu boju doszło do dogrywki wygranej przez "PACT-owiczów" (19:16). Decydująca batalia to kolejne 30 rozegranych rund, po których cieszyć mogli się polscy gracze.

Duża szansa

Tym samym rodzima formacja poczyniła znaczne kroki w kierunku awansu na duży turniej. By jednak tego dokonać, PACT musi zając jedno z dwóch czołowych miejsc w zamkniętej części kwalifikacji.


Wbrew pozorom zadanie nie jest aż tak trudne, jak mogłoby się wydawać. W eliminacjach udział wezmą bowiem cztery drużyny, z czego dwie otrzymają zaproszenie od organizatora. Jednym z uprzywilejowanych zespołów jest OG. Drugi z nich na razie nie został jeszcze ogłoszony. Przepustkę do tej części walki o IEM-a wywalczyli sobie także gracze x6tence.

Format rozgrywek to drabinka podwójnej eliminacji. Tym samym Polacy potrzebują dwóch wygranych, mając przy tym margines błędu, co dość mocno ułatwia zadanie. Oczywiście "darko" i spółka nie będą faworytami, lecz mimo to mają oni szansę na naprawdę dobry wynik oraz grę przeciwko czołowym ekipom na świecie.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: PACT
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy