Reklama

​Virtus.pro przegrywa w finale walki o ESL Pro League 9

Virtus.pro nie zapewniło sobie w środę miejsca w ESL Pro League 9 Europe. Polska formacja przegrała w finale ESEA Premier Season 29 Europe z 3DMAX.

Początek spotkania mógł wskazywać, że Polacy będą w stanie szybko zdobyć inicjatywę na mapie (5:2). W większości francuska formacja zaczęła z czasem skuteczniej bronić dostępu do bombsite'ów, dzięki czemu zdołała ona zmienić stronę z korzystnym wynikiem (9:6). W drugiej połowie „Niedźwiedzie” zdołały na chwilę objąć prowadzenie (11:10), lecz końcówka mapy należała do 3DMAX.

Bryan „Maka” Canda i spółka przenieśli dobrą postawę na dusta2, od startu dyktując warunki gry (4:1). „Virtusi” niejednokrotnie zaskoczyli przeciwnika sprawnym atakiem, jednakże zwycięzcy ESEA Premier Season 28 Europe utrzymali swoją zaliczkę (9:6). Następnie formacje wymieniały się razami, co zbliżało rywali „VP” do zwycięstwa (13:10). Gracze prowadzeni przez Jakuba „kubena” Gurczyńskiego nie mieli już argumentów na dobrą postawę rywala, dlatego musieli oni uznać jego wyższość.

Virtus.pro – 3DMAX 0:2 (12:16 – nuke, 10:16 dust2)

Reklama

Patryk Głowacki

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: esea premier season 29 europe | ESL Pro League | 3dmax | virtus.pro
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy