Reklama

Supermacy i ENCE wygrywają Rainbow Six Classics

​Organizacje Supermacy oraz ENCE Esports zwyciężyły w pokazowym turnieju Rainbow Six Classics. Ideą zmagań było odtworzenie legendarnych pojedynków z Rainbow Six Pro League sprzed czterech lat. Wydarzenie zdobyło dużą popularność.

Pierwszym z dwóch spotkań podczas Rainbow Six Classics było starcie Supermacy z Team Vitality. To przypomnienie finału Pro League 1 Year Season 3 z 2016 roku. Wówczas triumfowała formacja Vitality. Teraz jednak historia zmieniła swój bieg.

Na mapach rozgrywanych do pięciu punktów lepsza była drużyna Supermacy, która pokonała rywali 2:0. Francuzi zmiażdżyli Vitality na mapie Border 5:1. Na Oregon było nieco trudniej, tam triumfowali wynikiem 5:3. Wiadome było zatem, że jako pierwsza z dwóch drużyn Supermacy zostanie sklasyfikowana na 1-2 miejscu.

Reklama

Pojedynek ENCE Esports z PENTĄ był znacznie bardziej interesujący i został rozegrany już na trzech lokacjach. Pierwszą mapę Consulate wygrali gracze z PENTY aż 5:2. Jak się jednak okazało, były to miłe złego początki.

ENCE kolokwialnie mówiąc, wzięło się do roboty i zaczęło odrabiać poniesione wcześniej straty. Na mapie Bank Finowie zdemolowali 5:1 i to pozwoliło im nabrać wiatru w żagle. Skandynawowie nie wypuścili już rywali z garści i wygrali na trzeciej mapie - Border 5:2, ostatecznie zwyciężając 2:1 i dołączając do Supermacy w roli zwycięzcy turnieju.

Całe rozgrywki miały charakter pokazowy, lecz odzew ze strony fanów Rainbow Six był bardzo pozytywny. Powrót do legendarnych spotkań w esportowej historii tego tytułu to dobra inicjatywa, która w przyszłości może będzie kontynuowana.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy