Reklama

oskarish dołączył do x-kom AGO. Czy plany organizacji mają rację bytu?

​x-kom AGO zmieniło nieco swoją politykę dotyczącą budowania składu. Organizacja zakupiła bowiem nowego zawodnika do swojego zespołu CS:GO. Drużynę zasilił Oskar "oskarish" Stenborowski, dzięki czemu drużyna posiada aktualnie aż siedmiu zawodników.

Pozyskanie gracza nie jest zaskoczeniem

O transferze "oskarisha" do AGO mówiło się już od jakiegoś czasu. Odkąd stracił on miejsce w składzie Illuminar Gaming, spekulowano, w jakim miejscu Stenborowski będzie kontynuował swoją karierę. "Jastrzębie" wydawały się główną opcją, gdyż jest to jedna z czołowych polskich organizacji, a ponadto w składzie nie znajduje się prowadzący "z krwi i kości". Taką funkcję pełni obecnie Patryk "Sidney" Korab.

Finalnie organizacja poinformowała o zakupie zawodnika w poniedziałek. Ogłoszeniu "oskarisha" jako nowego zawodnika zespołu towarzyszył materiał wideo, w którym AGO "zaczepia" Illuminar Gaming słowami "oczko już nie wygrywa". Możliwe, iż jest to mały rewanż za "szpilkę", jaką "Illuminaci" wbili "Jastrzębiom" przy zeszłorocznym poinformowaniu o zakontraktowaniu zespołu "cs'a".

Reklama

Pomysł na zespół

Na oficjalnej stronie organizacji można przeczytać wypowiedź Mikołaja "miNIr0xa" Michałkówa dotyczącą transferu. - Poszerzamy nasz skład o kolejnego zawodnika, którym jest Oskarish. Dobrze wiemy, że w naszym kraju istnieje deficyt dobrych prowadzących i można ich zliczyć na palcach jednej ręki [...]. Jako organizacja dążymy do posiadania dwóch zawodników na każdą pozycję - jest to kolejny krok w kierunku budowania naszej koncepcji. Istotą jest podnoszenie zaangażowania treningowego wśród zawodników przez rywalizację oraz wykorzystanie nowych narzędzi umożliwiających monitorowanie formy esportowej - stwierdził trener zespołu.

Oznacza to, że żaden z dotychczasowych graczy nie pożegna się z kontraktem. Patrząc na standardy panujące w "cs'ie" mamy do czynienia z niecodzienną sytuacją, gdyż aktualnie formacja posiada aż siedmiu zakontraktowanych graczy.

Czy to "wypali"?

Nie jest to pierwsza taka próba w Polsce, choć decyzje ówczesnego x-kom Teamu wynikały z innych pobudek. x-kom AGO ma natomiast plan, by ławka rezerwowych miała więcej sensu, niż samo jej posiadanie. Nadal jednak model tak szerokiego składu jest niecodzienny i rodzi wiele pytań dotyczących dalszego działania. Czy aby na pewno dodatkowi gracze to dobra opcja?

Na pewno ma to swoje plusy i minusy. Większy skład otwiera bowiem więcej możliwości i udział w większej liczbie rozgrywek przy jednoczesnym nieprzemęczaniu składu. Z drugiej strony presja utraty miejsca w zespole może negatywnie wpłynąć na zawodników, natomiast podczas gdy mogą wychodzić braki zgrania wynikające z częstych roszad. Na razie AGO posiada dwóch rezerwowych. Najpewniej jasny jest też wygląd pierwszego zespołu, który w najbliższym czasie będzie miał okazję zaprezentować się szerszej publiczności.

Patryk Głowacki

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: x-kom AGO
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy