Lama z Fortnite trafiła do Warszawy i innych europejskich miast

​Na ulicach Warszawy i innych europejskich miast dokonano nietypowego odkrycia - internauci natrafili na statuetki znanej z Fortnite lamy.

Od pewnego czasu w sieciowej strzelance studia Epic Games trwa wydarzenie, w ramach którego losowe przedmioty są usuwane z mapy przez pojawiające się na niebie szczeliny. Przed minionym weekendem okazało się, że jeden zawędrował do naszego świata - na pustyni w kalifornijskim Palmdale odnaleziono burgera z dachu baru Durrr Burger.

Na tym się jednak nie skończyło. Do Warszawy - a dokładnie w pobliże lodziarni usytuowanej przy alei Wyzwolenia - zawitała statuetka znanej z gry fioletowej lamy, choć już zniknęła. Podobne trafiły również do Francji, Londynu, Kolonii i Barcelony.

Reklama

Oczywiście na razie nie wiadomo, co oznaczają plastikowe statuetki. Część graczy podejrzewa, że mogą być elementem specjalnego wyzwania, którego rozwiązanie doprowadzi zainteresowanych do następnego burgera.

Nie ulega jednak wątpliwości, że wszystko jest kampanią marketingową mającą na celu wypromowanie - przyznajemy, w mocno niestandardowy sposób - piątego sezonu w Fortnite. Ten rozpocznie się w najbliższy czwartek, 12 lipca.

Póki co nie ujawniono żadnych detali na temat kolejnego okresu rozgrywek. Niewykluczone jednak, że skoncentruje się na podróżach w czasie i przestrzeni, na co wskazuje między innymi niedawna obietnica dodania postaci z Dzikiego Zachodu.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy